Grecja potrzebuje dodatkowo 10 mld euro

(fot. EPA/ALKIS KONSTANTINIDIS)
PAP / pz

Pogrążona w kryzysie Grecja potrzebuje na załatanie luki finansowej dodatkowej pomocy sięgającej 10 mld euro - podał w środę niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung", powołując się na źródło w Komisji Europejskiej. Decyzja powinna zapaść do końca września.

KE przyznała jeszcze tego samego dnia, że pod koniec 2014 roku Grecja może mieć "relatywnie niewielką lukę w finansowaniu", którą obecnie szacuje się na 2,8-4,6 mld euro. "Luka będzie znacznie mniejsza niż ta opublikowana dziś w prasie" - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli Simon O'Connor, rzecznik komisarza UE ds. gospodarczych i walutowych Ollego Rehna.

"Program dla Grecji jest w pełni finansowany przez najbliższe 12 miesięcy, nie ma więc luki w finansowaniu na najbliższe 12 miesięcy" - zapewnił. Dodał, że niedobór pod koniec 2014 roku nie jest niczym nowym. "Zarówno ostatni raport Komisji (Europejskiej), jak i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które opublikowano w maju, wskazywały na lukę pomiędzy 2,8 mld a 4,6 mld euro pod koniec 2014 roku" - zaznaczył rzecznik.

Poinformował, że jesienią będą znane bliższe szacunki.

"Trzeba będzie temu zaradzić" - podkreślił O'Connor. Zwrócił jednocześnie uwagę na wiele pozytywnych aspektów realizacji programu reform przez Grecję i możliwe zmniejszenie luki.

Jak podał "Sueddeutsche Zeitung", kraje strefy euro muszą podjąć do końca września decyzję, z jakich źródeł mają pochodzić dodatkowe środki dla Aten. W przeciwnym razie MFW zawiesi wypłatę pomocy dla Grecji.

Zgodnie ze swoim statutem fundusz może udzielać kredytów tylko takim krajom, które dysponują środkami finansowymi pozwalającymi na funkcjonowanie gospodarki przez co najmniej 12 miesięcy. Tymczasem ustalona przez euroland pomoc kończy się 30 czerwca 2014 roku. MFW udzieli Grecji kolejnych kredytów tylko wtedy, gdy we wrześniu będzie jasne, że Ateny zachowają płynność także w drugiej połowie 2014 roku - czytamy w korespondencji z Brukseli.

Jak podkreśla "SZ", jeżeli MFW wycofa się z programu pomocy, Grecja nie dostanie obiecanych przez fundusz do 2016 roku pieniędzy. W dodatku, takie kraje jak Niemcy czy Finlandia, które uzależniły swoją pomoc dla Grecji od udziału MFW, będą musiały także przerwać wypłaty.

Niemiecka gazeta zaznacza, że przed wyborami do niemieckiego parlamentu 22 września nie należy spodziewać się żadnych wiążących decyzji ze strony Niemiec. Minister finansów Wolfgang Schaeuble, który w czwartek przybędzie do Aten, nie złoży zdaniem gazety żadnych obietnic związanych z dodatkową pomocą.

Według "SZ" ministrowie finansów eurolandu znają problem luki finansowej. Rząd grecki wziął około 10 mld euro z ustalonego jesienią 2012 roku programu pomocowego, by kupić obligacje, których wartość spadła do "poziomu śmieciowego", chociaż te pieniądze nie były przeznaczone na ten cel. Konieczność wyasygnowania dodatkowych środków wynika też z opóźnień w programie prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych oraz z kosztów konwersji greckiego długu.

Jak pisze "SZ", pożyczkodawcy spodziewają się, że w 2013 roku Grecji uda się zrównoważyć budżet. "Wydatki są pod kontrolą, z wpływów (do budżetu) nie jesteśmy jeszcze zadowoleni" - powiedział "SZ" wysoki urzędnik unijny. Problemem jest grecka administracja, która nie radzi sobie z poborem podatków.

Podczas jednodniowej wizyty w Grecji Schaeuble zamierza zaproponować rządowi w Atenach pomoc w wysokości 100 mln euro na utworzenie funduszu dla małych i średnich firm. Środki na ten cel miałyby pochodzić z niemieckiego banku państwowego KfW.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Grecja potrzebuje dodatkowo 10 mld euro
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.