IMGW ostrzega przed upałami i publikuje instrukcję radzenia sobie z nimi
Ostrzeżenie drugiego stopnia przed upałem będzie ważne do jutra i obejmie cały kraj, poza krańcami południowymi. Ostrzeżenie pierwszego stopnia obowiązywać będzie na północnym zachodzie oraz lokalnie na południu kraju - poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ilona Śmigrodzka.
IMGW opublikowało instrukcję radzenia sobie w trakcie upałów. By nie doprowadzić do nagrzania powietrza w domu należy zamykać rano okna. W ten sposób we wnętrzu pozostanie chłodniejsze powietrze, które nie będzie nagrzewać się w kontakcie z tym zza okna. Należy także korzystać z rolet i zasłon, które ograniczą przenikanie ciepła i nagrzewanie powietrza w domu, zwłaszcza w dni o dużym nasłonecznieniu. Na koniec, by efektywnie schłodzić mieszkanie, należy wieczorem, gdy temperatura spadnie do 21-24 st. C otworzyć okna i wymusić cyrkulację powietrza. Taka wentylacja pomieszczeń poprawi komfort oraz zapewni lepsze warunki do snu, a także chłodne powietrze wewnątrz na kolejny upalny dzień.
Symoptyczka poinformowała, że w pasie od wschodniej Wielkopolski, przez ziemię łódzką i woj. Świętokrzyskie po Małopolskę i Podkarpacie, a także w obszarach podgórskich Sudetów obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia burzowego. "Na tych obszarach pojawią się silniejsze opady deszczu, nawet do 50 mm, czyli do 50 l wody na metr kwadratowy i porywy wiatru do 70 km/h" - powiedziała.
W całej zachodniej i częściowo w centralnej Polsce obowiązuje też ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami. Na tych obszarach prognozuje się opady deszczu do 35 mm i porywy wiatru do 70 km/h. Jak poinformowała synoptyczka, w czwartek na zachodzie, południu i w centrum kraju spodziewać można się burz i opadów, które ominą tylko północ Polski, Warmię oraz Opolszczyznę.
"Jednocześnie będzie gorąco" - powiedziała Śmigrodzka. Jak dodała, temperatury wyniosą od ok. 30 st. C na północy Polski, do 32 st. C w centrum i na południu. Chłodniej będzie tylko nad samym morzem, lokalnie ok. 26-28 st. C oraz na terenach podgórskich gdzie termometry wskażą ok. 26 st. C.
Poza burzami w czwartek wiatr będzie słaby, umiarkowany, okresami także porywisty, z kierunków południowo-wschodnich i wschodnich. "Tylko w górach, zwłaszcza w Karpatach, wiatr lokalnie będzie południowy, choć bez większych porywów, także żadnego halnego się tutaj nie spodziewamy" - poinformowała synoptyczka.
W pierwszej części nocy z czwartku na piątek burze w zachodniej części kraju będą zanikać, a po północy tylko lokalnie na zachodzie kraju pojawi się przelotny deszcz. "Wschodnia połowa kraju w nocy bez opadów i tam pogodnie" - powiedziała.
Temperatury wyniosą od 16 st. C, do ok. 20 st. C w centrum i na zachodzie Polski. "Te 20 st. C jest trochę magiczną wartością, ponieważ jeśli temperatura nie spada poniżej 20 st. C mówimy już o nocy tropikalnej" - poinformowała Śmigrodzka. Jak dodała, w noc z czwartku na piątek i z piątku na sobotę na wschodzie kraju będziemy mieli do czynienia z nocami tropikalnymi. Wiatr poza burzami będzie słaby, przeważnie z kierunku południowo-wschodniego, a w burzach będzie stopniowo słabł, choć początkowo jego porywy mogą osiągać do 80 km/h. W burzach spodziewane są też opady gradu do 2-3 cm.
W piątek Polska będzie w obszarze obniżonego ciśnienia związanego z niżami z ośrodkami nad Morzem Norweskim oraz Bałkanami. Z zachodu ku centrum kraju przemieszczać się będzie linia zbieżności i postępująca za nią strefa chłodnego frontu atmosferycznego. Pozostaniemy w gorącej zwrotnikowej masie powietrza. Ciśnienie nieznacznie spadnie, wieczorem zacznie rosnąć.
Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 1000 hPa. Przewiduje się spadek, potem wzrost ciśnienia.
"W piątek w całym kraju pochmurno, zachmurzenie będzie wzrastało, a w całym kraju będą pojawiać się burze i opady deszczu" - powiedziała Śmigrodzka. Jak dodała, od zachodu po wschód spodziewane są burze, które będą najsilniejsze na południu, gdzie pojawią się opady nawalne, nawet do 50 l wody na metr kwadratowy. "Na krańcach zachodnich i wschodnich może być troszkę mniej, tam około 20-30 l maksymalnie" - oceniła synoptyczka. Porywy wiatru w burzach osiągną nawet od 80 km/h do maksymalnie 90 km/h na Pomorzu, gdzie miejscami spadnie także grad.
W piątek nadal będzie upalnie, do 32 st. C w centrum, od 24-25 st. C nad samym morzem ok. 26-28 st. C na terenach podgórskich. Wiatr poza burzami będzie przeważnie słaby, z kierunków południowych i zachodnich.
"W nocy z piątku na sobotę na południu i na wschodzie kraju jeszcze spodziewamy się burz, zwłaszcza w pierwszej części nocy" - powiedziała Śmigrodzka. Jak dodała na wschodzie i południu kraju w burzach prognozowane są opady deszczu do 30-35 mm i porywy wiatru do 70 km/h. W zachodniej części kraju prognozowany jest zanik opadów i sporo pogodzeń.
Temperatury wyniosą od 12 st. C na Pomorzu do ok. 19-20 st. C w centrum i na wschodzie kraju. Wiatr będzie porywisty w burzach i lokalnie na morzem, maksymalnie do 40-50 km/h. Wiatr w całym kraju będzie wiał z kierunków północno zachodnich.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł