#prognoza pogody

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował w poniedziałek rano, że stan alarmowy notuje się obecnie na 92 stacjach hydrologicznych, a ostrzegawczy - na 34. Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.

Czwartek nie przyniesie nam znaczących zmian w pogodzie. W całym kraju utrzyma się wysoka temperatury - powiedział PAP synoptyk IMGW Michał Walczak.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w poniedziałek ostrzeżenia I i II stopnia przed upałami, które pojawią się we wtorek i potrwają do czwartku.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia II i III stopnia przed silnym deszczem z burzami dla północnej Lubelszczyzny, centrum Mazowsza oraz południa woj. podlaskiego. Dla części woj. lubelskiego i podkarpackiego wciąż obowiązują ostrzeżenia II stopnia przed upałem.

W środę po południu będzie pogodnie, miejscami upalnie. IMGW wydało ostrzeżenia I stopnia przed burzami na zachodzie - poinformowała PAP synoptyk IMGW Ilona Śmigrodzka. W czwartek pogoda ma być niebezpieczna, zwłaszcza na południu i zachodzie kraju - dodała.

W trakcie burz możliwe porywy wiatru nawet do 120 km/h. Deszcz będzie intensywny i nawalny. Możliwe, że będzie padać duży grad - powiedziała PAP synoptyk IMGW Anna Woźniak. Burze rozpoczną się już w nocy z piątku na sobotę.

Ostrzeżenie drugiego stopnia przed upałem będzie ważne do jutra i obejmie cały kraj, poza krańcami południowymi. Ostrzeżenie pierwszego stopnia obowiązywać będzie na północnym zachodzie oraz lokalnie na południu kraju - poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ilona Śmigrodzka.

W Tatrach panują trudne warunki turystyczne. Na szczytach temperatura spadła od 1 do 4 st. C. Możliwe są opady śniegu - powiedział w czwartek przewodnik z Tatrzańskiego Parku Narodowego Tomasz Zając.

IMGW wydał w czwartek ostrzeżenia drugiego i pierwszego stopnia przed burzami w dużej części kraju, głównie na południowym wschodzie i w centralnej Polsce. Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu od 35 mm do 55 mm, oraz porywy wiatru do 70 km/h. Lokalnie może spaść grad.

Kto z nas nie słyszał o "zimnej Zośce" i "zimnych ogrodnikach"? Ludowe przysłowia i podania od pokoleń przygotowują nas na majowe załamanie pogody, w czasie którego mogą pojawiać się przymrozki, niszczące dopiero co rozwinięte rośliny. Powtarzalność tego zjawiska, która z perspektywy wielu lat obserwacji jest wyjątkowo precyzyjna i przewidywalna, można jednak łatwo wytłumaczyć. Czytając ten artykuł dowiesz się, co wywołuje załamanie pogody w połowie maja i dlaczego nosi ono nazwę "zimnych ogrodników".

Poniedziałek i wtorek to kolejne dni, podczas których na przeważającym obszarze Polski będzie można cieszyć się prawdziwie wiosenną pogodą - powiedziała PAP synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Woźniak.

W sobotę po południu będzie ładna pogoda, zachmurzenie przeważnie będzie małe i umiarkowane, chociaż okresami może wzrastać do dużego i miejscami może przelotnie padać deszcz – powiedziała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Dorota Pacocha. Na niedzielę prognozowana jest jeszcze ładniejsza pogoda.

Kazachstan od kilku tygodni zmaga się z największymi od 80 lat powodziami. W wielu miejscach drogi krajowe są nieprzejezdne, setki miejscowości są odcięte od świata i ewakuowano kilkadziesiąt tysięcy osób. W kilku obwodach obowiązuje stan nadzwyczajny.

W środę będzie zimno. Termometry wskażą od 3 do 15 stopni Celsjusza. Niemal w całym kraju będzie padało - przekazała PAP synoptyczka Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Woźniak.

W poniedziałek w całym kraju będzie pochmurno i deszczowo. Temperatura wahać się będzie od 4 st. C na Podlasiu do nawet 15 st. C na zachodzie. W całym kraju wiać będzie dość silny, porywisty wiatr.

Czwartek słoneczny będzie prawie w całym kraju. Na krańcach południowych Polski opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Termometry pokażą od 2 do 6 st. C - przekazała PAP Grażyna Dąbrowska, synoptyk Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

W piątek na południu Polski będzie bardzo ciepło. Na Dolnym Śląsku termometry pokażą nawet 17 st. C. Odpowiada za to górski wiatr fenowy – wyjaśniła w rozmowie z PAP synoptyk Ilona Śmigrocka z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Mżawka, śnieg, deszcz, deszcz ze śniegiem - z takimi warunkami atmosferycznymi będą się dzisiaj mierzyć kierowcy.

W piątek po południu zrobi się zimowo. Na Mazowszu i Lubelszczyźnie spadnie śnieg. Prawie w całym kraju deszczowo. Najchłodniej będzie na północnym wschodzie kraju - w okolicach zera stopni Celsjusza - przekazała PAP Anna Woźniak, synoptyk Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Przez cały weekend sporo chmur, z których będzie padać wszystko: deszcz, deszcz ze śniegiem i sam śnieg. Deszczowo będzie na zachodzie, w sobotę rano w centrum może być nawet 5 cm śniegu, w górach dopada nawet pół metra - powiedział PAP rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.

{{ article.description }}