Kaczyński krytykuje umowę gazową

"wchodzimy w taką politykę, która była stosowana dotąd na terenie tzw Wspólnoty Niepodległych Państw" (fot. christian.senger / flickr.com)
PAP / slo

Sejm zajął się kwestią polsko-rosyjskiej umowy gazowej. Wniosek o informację rządu w tej sprawie złożył klub PiS; wnioskodawców reprezentuje szef partii Jarosław Kaczyński; informację przedstawi wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

Chodzi o aneks do porozumienia rządów Polski i Rosji, dotyczący zwiększenia dostaw gazu do Polski o ok. 1,5 mld mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Jego projekt sporządzono po tym, gdy na początku ub.r. surowiec przestał do Polski dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo.

Aneks został wynegocjowany na początku roku, jednak nie został podpisany ze względu na pytania Komisji Europejskiej. Kształt porozumienia był ostro krytykowany przez PiS.

Zapisy dokumentu są ponownie omawiane ze stroną rosyjską. Ostatnie spotkanie odbyło się w pod koniec ubiegłego tygodnia w Moskwie. Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do negocjatorów, kolejne rozmowy z Rosją ws. umowy gazowej mają rozpocząć się w piątek rano w ministerstwie ds. energetyki Rosji.

Stronę polską reprezentować będą m.in. wiceministrowie gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska i Marcin Korolec, wiceminister skarbu państwa Mikołaj Budzanowski, dyrektor Departamentu Ropy i Gazu MG Maciej Kaliski oraz prezes PGNiG Michał Szubski - poinformowali przedstawiciele resortu.

Szef PGNiG Michał Szubski zapowiedział w poniedziałek, że pierwsze ograniczenia dostaw gazu dla odbiorców przemysłowych mogą wystąpić na przełomie października i listopada.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił dziś w Sejmie, że negocjowana z Rosją umowa gazowa ma "charakter wysoce szkodliwy z punktu widzenia interesów ekonomicznych, a także politycznych państwa".

Posłowie zapoznają się w czwartek z informacją rządu w sprawie polsko-rosyjskiej umowy gazowej, o którą wnioskował klub PiS; a w imieniu wnioskodawców głos zabrał prezes partii.

Kaczyński, odnosząc się do negocjacji w sprawie tego kontraktu powiedział, że rząd podejmuje decyzje o podpisaniu porozumień, które "mają charakter wysoce szkodliwy z punktu widzenia interesów ekonomicznych, a także politycznych państwa".

Według niego, szkodliwość ta polega m.in. na tym, że nowa umowa ma obowiązywać do 2037 roku. - Po drugie mamy bardzo złą formułę cenową, zupełnie nieuwzględniającą obecnego kontekstu - mówił Kaczyński.

- To jest sytuacja z punktu widzenia polskich interesów ekonomicznych całkowicie niemożliwa do przyjęcia - oświadczył prezes PiS.

Ocenił też, że osłabły wysiłki rządu w działaniach na rzecz dywersyfikacji dostaw energii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kaczyński krytykuje umowę gazową
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.