Koronawirus odcina chore dzieci od rodziców. Rzecznik Praw Dziecka zainterweniował

(fot. depositphotos.com)
fdds.pl / PAP / pp

Szpital dziecięcy zakazał odwiedzin w związku z pandemią. Sytuacja wzbudziła wiele kontrowersji, na szczęście udało się ją rozwiązać.

W związku z panującą w Polsce pandemią Wojewódzki Szpital Dziecięcy w Bydgoszcz zakazał rodzicom przebywanie na oddziałach wraz z dziećmi. Na stronie placówki poinformowano, iż wstrzymane zostały odwiedziny na wszystkich oddziałach szpitala, a także pobyt "opiekunów prawnych na oddziałach szpitala (wyjątkiem są matki karmiące i opiekunowie dzieci z niepełnosprawnościami)". W praktyce oznaczało to, że nawet najmłodsze dzieci zostaną same na szpitalnych salach. Rodzicom ciężko było pogodzić się z taką decyzją, dlatego zaapelowali do władz państwa o pomoc. 

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę wystosowała apel do Ministra Zdrowia "w sprawie zapewnienia dzieciom opieki rodziców podczas pobytu w szpitalu także w stanie epidemii". 

W apelu czytamy: "W ostatnich latach apele rodziców, wspieranych przez Rzecznika Praw Dziecka czy Rzecznika Praw Obywatelskich, dotyczące realizacji praw dziecka -pacjenta do opieki ze strony rodzica podczas hospitalizacji doprowadziły do stopniowej poprawy sytuacji małoletnich pacjentów przebywających na oddziałach szpitalnych.

Restrykcje wprowadzane obecnie przez niektóre szpitale w imię przeciwdziałania epidemii przekreślają te zdobycze. Jesteśmy świadomi, że szpitale mają możliwość podejmowania takich kroków, jednak przy braku wytycznych na poziomie krajowym, wydają się one być działaniem chaotycznym, nieuzasadnionym i szkodzącym dzieciom. Inne szpitale dziecięce również wprowadzają różnego rodzaju ograniczenia w celu zabezpieczenia przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa, jednak nadal umożliwiają obecność jednego z rodziców przy dziecku w trakcie jego pobytu w szpitalu.". 

Prezeska Fundacji, Monika Sajkowska, podkreśliła, że badania pokazują, że obecność rodzica przy dziecku podczas hospitalizacji redukuje poziom stresu u dziecka, zabezpiecza jego potrzeby emocjonalne, a co za tym idzie przyczynia się do procesu zdrowienia. 

Przeczytaj cały apel: Apel do Ministra Zdrowia w sprawie zapewnienia dzieciom opieki rodziców podczas pobytu szpitalu także w stanie epidemii

Na Facebooku Fundacji również pojawił się wpis dotyczący sytuacji. Wielu z komentujących podkreśla, że nie wyobrażają sobie zostawienie dziecka samego w szpitalu. "Nie może być zgody na takie działania, które są silnie traumatyzujące zarówno dla dzieci i ich rodziców! To SKANDAL, że przy dziecku w szpitalu nie może być rodzic" - napisała pani Ewelina. Podobne zdanie ma pani Monika: "Jako mama trojki małych dzieci I lekarz jednocześnie nie wyobrażam sobie jak można zostawić dziecko samo choćby na jeden dzień leczenia szpitalnego w zupełnie obcym miejscu, nawet obecna sytuacja tego nie usprawiedliwia". 

Do sprawy włączył się Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak. Polska Agencja Prasowa podaje, że podjął on interwencję w bydgoskim szpitalu. "Mam świadomość, że ta epidemia to trudny czas, ale musimy otoczyć dzieci szczególną opieką" - mówił w środę. 

Sytuację udało się rozwiązać bardzo szybko. "W szpitalu w Bydgoszczy rodzice będą mogli opiekować się dziećmi na oddziale. Po rozmowie ze mną dyrektor zmienia regulamin. W uzasadnionych przypadkach będzie wydawał zgodę. Dziękuję dyrekcji i lekarzom za zrozumienie. Należy wam się wielki szacunek za to, co robicie dla dzieci" – powiedział PAP w czwartek rzecznik praw dziecka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Koronawirus odcina chore dzieci od rodziców. Rzecznik Praw Dziecka zainterweniował
Komentarze (2)
JL
~Joanna Liszka
31 marca 2020, 23:28
Prosze, aby zaktualizować artykuł, niestety obecnie, poza trzema wyjątkami, rodzic nie może przebywać z dzieckiem w szpitalu. Informacja jest dostępna na stronie szpitala w zakładce aktualności. Zachęcam do włączenia się do akcji #zostańzemną i podpisania petycji Pani doktor neonatolog, na profilu na FB "panidoktor"
DB
~Dariusz Baranowski
29 marca 2020, 10:19
Dlaczego mimo tylu interwecji Rzecznik Praw Dziecka nie interweniował w sprawie celowego uniemożliwiania ojcom kontaktu z dziećmi przez matki wykorzystujące okres epidemii do łamania podstawowych praw dzieci. Płacz i dramat tak ogromnej rzeszy dzieci jest tu bez znaczenia a w sprawie garstki dzieci z jednego szpitala podnosi się takie larum. Interwencja w szpitalu jest oczywiście uzasadniona ale należy zajmować się w pierwszej kolejności sprawami o znacznie szerszej skali.