Łapówka za dyplom MBA? Prezydent Wrocławia usłyszał zarzuty
W piątek Prokuratura Krajowa poinformowała, że prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, usłyszał łącznie cztery zarzuty. Jeden z nich dotyczy wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi Collegium Humanum w zamian za dyplom "Executive Master of Business" bez odbycia wymaganych studiów. Pozostałe zarzuty odnoszą się do przestępstw o charakterze oszustwa.
W czwartek rano prezydent Wrocławia Jacek Sutryk (wyraził zgodę na podawanie pełnych danych - PAP) został zatrzymany przez CBA w swoim domu. Zatrzymanie, a potem przewiezienie do katowickiego wydziału Prokuratury Krajowej dotyczyło sprawy Collegium Humanum.
Zarzut o charakterze korupcyjnym
Według komunikatu Prokuratury Krajowej, Sutrykowi przedstawiono 4 zarzuty - jeden z nich dotyczy przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Dotyczy on, jak czytamy, wręczenia korzyści majątkowej Rektorowi dawnej uczelni Collegium Humanum Pawłowi C. w zamian za uzyskanie "poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci świadectwa ukończenia przez Jacka S. studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration bez ich faktycznego odbycia".
Pozostałe zarzuty
Trzy pozostałe zarzuty dotyczą popełnienia przestępstwa oszustwa przez prezydenta Wrocławia. Według prokuratury, Sutryk używał poświadczającego nieprawdę dokumentu w celu wprowadzenia w błąd przedstawicieli kilku podmiotów samorządowych i uzyskania nienależnych świadczeń związanych z zasiadaniem w Radach Nadzorczych.
"W ten sposób Jacek S. z tytułu pełnienia funkcji członka Rady Nadzorczej w trzech spółkach samorządowych uzyskał nienależne wynagrodzenie w kwocie 230 000 zł" - czytamy.
Dodano przy tym, że Pawłowi C. została wręczona korzyść majątkowa wynosząca 75.000,00 zł z tytułu zawarcia umowy zlecenia doradztwa ze spółką akcyjną, której większościowym akcjonariuszem jest Gmina Wrocław. Prokuratura podaje, że b. rektorowi uczelni wręczono korzyść osobistą w postaci członkostwa w Radzie ds. Aktywności.
Źródło: PAP / jh
Skomentuj artykuł