ME: Srebrny medal Mateusiaka i Kostiuczyk
Robert Mateusiak i Nadieżda Kostiuczyk zostali wicemistrzami Europy w badmintonie. W Manchestrze przegrali w finale miksta z mistrzami świata, Duńczykami Thomasem Laybournem i Kamillą Rytter Juhl 19:21, 21:18, 12:21. To jedyny medal polskiej reprezentacji w tej imprezie, który - jak przyznał Mateusiak - mógł mieć złoty kolor.
"Nie zagraliśmy w niedzielę dobrego meczu, po ciężkim, trzysetowym pojedynku z gospodarzami w półfinale. W sobotę dałem z siebie wszystko i w trzeciej partii spotkania z Duńczykami zabrakło mi szybkości, świeżości. Po prostu na półmetku, gdy było 13:12 dla nich, niemalże stanąłem. Jednak ten mecz utwierdził mnie w przekonaniu, że mistrzowie świata są do pokonania" - ocenił.
W pierwszym secie Polacy punkty zdobywali głównie po niedokładnych atakach Laybourna, ale sami tracili ich więcej, i na półmetku było 11:5 dla duńskiej pary. Po fantastycznej wymianie, kiedy Kostiuczyk obroniła serię smeczów, ona i jej partner chwycili wiatr w żagle. Było 14:10 dla rywali, a po chwili już tylko 20:19. Niestety, Mateusiak źle zaserwował na Laybourna, który najpierw przeszedł do ataku returnem, a następnie dobił lotkę wystawioną przez Polaka.
"Przeważaliśmy niemal przez cały drugi set. Duńczykom udało się wprawdzie wyrównać na 17:17 i 18:18, ale dobra gra w końcówce dała nam zwycięstwo 21:18" - powiedział Mateusiak.
Pierwsza połowa trzeciej odsłony przypominała pierwszą partię. Mistrzowie świata przeważali, jednak nie zdołali odskoczyć na większy dystans, głównie dzięki dobrej grze Kostiuczyk. Jej partner popełniał sporo błędów, ale również Laybourn mylił się dość często. Ostatnim zrywem Polaków było zniwelowanie przewagi Duńczyków do 12:13. Biało-czerwoni nie byli już w stanie zdobyć ani jednego punktu.
Skomentuj artykuł