ME: Za wysokie progi, zagramy o brąz

Ivano Balić poprowadził Chorwację do zwycięstwa z Polską (fot. PAP/EPA/HERBERT NEUBAUER)
inf.wł/PR

Jakże inaczej Polacy zaczęli sobotnie spotkanie, niż to sprzed dwóch dni z Francją. Już podczas hymnu emanowała z naszych zawodników duma, że za chwilę wyjdą na parkiet i zagrają dla Polski. I zagrali rzeczywiście świetną pierwszą połowę. Szkoda, że w drugiej biało-czerwoni stracili wszystkie atuty. Polska przegrała z Chorwacją 21:24 (10:9).

Nasi zawodnicy chcieli zrewanżowac się Chorwatom za porażkę w półfinale ubiegłorocznych Mistrzostw Świata. W pierwszej części gry polska obrona funkcjonowała tak dobrze jak w pierwszych spotkaniach turnieju w Austrii. Atak również spisywał się nieźle. Choć szkoda 2 - 3 niewykorzystanych, doskonałych sytuacji.Być może udałoby się uzyskać kilkubramkową przewagę, a tak na przerwę schodziliśmy prowadząc tylko 10:9.

DEON.PL POLECA


Druga połowa zaczęła się źle. Znowu nie mogliśmy poradzić sobie w ofensywie. Niedopracowane pozycje rzutowe i świetna postawa bramkarza Mirko Alilovicia spowodowały, że trafiliśmy w ciągu pierwszych 10 minut tej część gry tylko dwa razy. Chorwaci nie mieli problemów ze skutecznością. W 40 minucie prowadzili 15:12. A później Polacy zaczęli popełniać coraz więcej błędów i powtórzyła się sytuacja z meczu przeciwko Francji. Szkoda, bo Chorwacja była do ogrania. Na dwie minuty przed końcem przegrywaliśmy 20:23. Tylko cud mógł dać nam choć remis. Cudu nie było. Znowu ulegliśmy Chorwacji, tym razem 21:24.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

ME: Za wysokie progi, zagramy o brąz
Komentarze (5)
B
bronia
31 stycznia 2010, 12:06
Jedynie siatkarze i piłkarze ręczni dostarczają emocji w grach zespołowych. Medal będzie dzisiaj pewny!!!
K
krak
30 stycznia 2010, 19:21
jakby nasi rzucali celnie, to po pierwszej połowie powinni prowadzić, trzema - czterema bramkami (ostatnie dwie minuty np. Bielecki i M. Jurecki), tamci wykorzystali wszystkie karne, a Tłuczyński marnuje na początku drugiej części gry, przez 14 minut drugiej połowy rzucamy 3 gole, ale oczywiście winni są sędziowie, tak najlepiej, pewnie, że popełnili parę błędów, ale jakby nasi grali przez 60 min, a nie przez 30 to wygraliby bez gadania
K
krystyn
30 stycznia 2010, 19:11
jakie wysokie progie? za marni albo nieuczciwi sedziowie!
A
Anna
30 stycznia 2010, 19:07
  Zdarzył się cud.Moja córka rozpłakała się z powodu przegranej.Tłumaczyłam jej,że biorąc pod uwagę niewielką różnicę wyniku oraz awans od dawna oczekiwany -Polacy  odnieśli sukces i można się tylko cieszyć.
R
red.
30 stycznia 2010, 19:02
progi nie były za wysokie. naprawdę zagrały wyrównane drużyny, a decydowały niuanse. Chorwaci zdecydowanie byli dzisiaj do ogrania, zabrakło trochę szczęscia