Media: polski dramat, grecki cud nad Wisłą

(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / ad

Polski "dramat", "szok", "koszmar" -w ten sposób niemieckie media komentowały w sobotę wieczorem przegrany przez Polaków 0:1 mecz z Czechami na Euro. Tygodnik "Der Spiegel" napisał, że Grecy z kolei dokonali "cudu nad Wisłą" wygrywając z Rosjanami w Warszawie.

"Co za dramat, co za szok! Dla Polski to koniec mistrzostw Europy we własnym kraju" - napisał "Spiegel Online". Ocenił, że gra polskich piłkarzy przekonywała jedynie przez 45 minut, a potem "tylko się przyglądali". "Od początku drugiej połowy to Czechy były lepszą z dwóch słabych drużyn. Polacy nic więcej nie pokazali" - ocenił "Spiegel".

Z kolei komentując zwycięstwo Greków 1:0 nad Rosją w sobotnim spotkaniu grupy A ME w Warszawie "Spiegel Online" napisał, że Grekom udało się dokonać "futbolowego cudu nad Wisłą". Grecja awansowała do ćwierćfinału Euro 2012, a uważana za faworyta grupy Rosja odpadła z turnieju.

Swoim golem kapitan greckiej reprezentacji Giorgos Karagounis "tylko wstrzelił drużynę do następnej rundy turnieju, ale wywołał szał radości w swoim kraju". "Grecja wymęczona przez kryzys gospodarczy i finansowy, wzięta w cugle przez kraje wierzycieli, znów ma powód do świętowania" - napisał "Spiegel Online".

Sportowy magazyn "Kicker" napisał, że "przynajmniej w futbolu Grecja nadal gra w Europie w pierwszej lidze". Ocenił, że pierwszorzędna obrona Greków przypominała taktykę, która w 2004 r. doprowadziła ich do mistrzostwa kontynentu. Według "Kickera" Polakom puściły nerwy w meczu przeciw Czechom.

"Futbolowa Polska już zginęła" - napisała "Sueddeutsche Zeitung", parafrazując pierwsze słowa polskiego hymnu. Gazeta ocenia, że "presja w najważniejszym meczu od 30 lat była po prostu zbyt duża". "Polacy nie są zbyt optymistycznym narodem. Nie mówią raczej o pięknej pogodzie, ale o chmurach, które nadciągają. Jednak dzień przed decydującym dla współgospodarza ME meczem o wszystko, najważniejszym meczem od 30 lat, trzy czwarte Polaków stawiało na zwycięstwo. Optymizm w Polsce! W takim dniu nie ma miejsca na czarnowidztwo - tak brzmiało credo. Cały naród dopingował biało-czerwonych. Jednak na końcu przegrali 0:1 po słabym występie. Sen stał się koszmarem, a pesymizm świętował swój okropny comeback" - skomentował dziennik.

Także "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze o "polskim koszmarze". "Polscy kibice na trybunach dali z siebie wszystko. Każda ofensywna akcja reprezentacji była gorąco oklaskiwana, nawet gdy Polska przegrywała. Ale to nie wystarczyło, aby osiągnąć historyczny sukces" - oceniła "FAZ".

"Polska w szoku. Prysło marzenie o mistrzostwie Europy"
- napisał w internetowym wydaniu dziennik "Die Welt". "Okoliczności były niemal tak apokaliptyczne, jak pogoda w czasie pierwszej połowy meczu. Chodziło o więcej niż trzy punkty, chodziło też o więcej niż po prostu o wejście do ćwierćfinału. Tu chodziło o honor gospodarza turnieju" - komentował "Welt Online".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Media: polski dramat, grecki cud nad Wisłą
Komentarze (5)
T
Troll
17 czerwca 2012, 08:29
Szkoda że nie wygrali,złudne tłumaczenie.Smuda i jego drużyna byli tak pewni siebie że,wyjdą z grupy.Jeśli tak się od początku zakłada a nie zakłada wygranej EURO 2012 to mamy takie wyniki.Czechy i Grecja pokonały odwiecznie historycznych wrogów siebie zwalczających Polskę i Rosję.Naprawdę mnie to cieszy.
:
:)
17 czerwca 2012, 07:29
 e tam zaraz dramat... troche smutno i tyle. szkoda, że nasi nie wygrali. ale ładnie grali i było fajnie. 
KC
kolejny cud Tuska
17 czerwca 2012, 05:35
Koniec igrzysk, trzeba myśleć o chlebie.  Rozbudzone nadzieje wśród Polaków, ogromne pieniądze utopione w imprezę, a tu taka piękna katastrofa. Jaki rząd taka reprezentacja różnica jest tylko taka, że boisko szybko weryfikuje poczynania. Pośmialiśmy się, pożartowali, a teraz pora zwijać tą balangę i wracać do szarej zadłużonej skorumpowanej zakłamanej rzeczywistości made in POlszewia.
Artur Demkowicz SJ
17 czerwca 2012, 01:42
za PAP: Artur Barciś o przegranym przez Polaków meczu z Czechami: "Jest mi smutno. Oczywiście, bardzo pragnąłem, żeby nasi wygrali. Ale trzeba, że tak powiem, obudzić się i zaakceptować to, że taka jest ta drużyna. Nie udało się, ale nie rozdzierajmy szat, nie róbmy żałoby narodowej. Po pierwsze, mało brakowało, to nie była klęska. Uważam, że nie powinniśmy psuć sobie tego bardzo pozytywnego święta, które odbywa się w naszym kraju. Rozbudziliśmy ogromnie swoje nadzieje. I słusznie. Jednak to jest sport. Nie udało się i trudno. Podczas Euro przeżyłem trzy wspaniałe widowiska z udziałem Polaków, wszystkie bardzo emocjonujące. Przeżyłem też kilka wspaniałych widowisk, w których nie grali nasi zawodnicy i na pewno będę przeżywał następne znakomite mecze".(PAP)
W
warrior
17 czerwca 2012, 01:37
ja ci dam "zginęła", szwabie zakompleksiony...! :-/