Too Good To Go to darmowa aplikacja stworzona przez startup założony w 2015 roku w Danii. Działa w 15 krajach, a w Polsce - od lipca 2019 roku. Jest już w 18 miastach w tym m.in. w Warszawie, Krakowie, Szczecinie, Lublinie, Opolu, Toruniu, Bydgoszczy, Rzeszowie, Katowicach, Bielsku-Białej, Wrocławiu, Łodzi, Trójmieście, Olsztynie, Elblągu i Poznaniu. Dzięki niej jedzenie, które trafiłoby do kosza, można kupić z dużym rabatem.
Z możliwości platformy korzystają partnerzy takich marek jak: Carrefour, Auchan, Starbucks, Costa Coffee, Green Caffe Nero, Pizza Hut, A. Blikle, North Fish, sieci hoteli Arche, Accor i Radisson Blu, znane i lubiane restauracje, cateringi dietetyczne, klubokawiarnie, małe kawiarenki, piekarnie czy osiedlowe warzywniaki jak "Zieleniak Wilanów", "Owoce i Warzywa" i "Krzesak". Jeśli w którymś z tych miejsc pojawi się nadwyżkowe jedzenie, pakowane jest w paczki - niespodzianki i udostępnione w Too Good To Go za ok. 1/3 ceny. "Przeważnie są tam owoce, warzywa, mięso, pakowane wędliny, pieczywo, czy kanapki, zaś w restauracjach jednodaniowe lunche" - powiedziała Kurnatowska.
Aby uratować paczkę, należy poprzez aplikację wybrać konkretny lokal lub sklep spośród dostępnych miejsc, zarezerwować i opłacić zamówienie poprzez aplikację, po czym o wyznaczonej porze odebrać ją w wybranym lokalu. Nigdy jednak nie wiemy, co dokładnie znajdzie się w paczce. Istnieje możliwość skontaktowania się z restauracją i zapytania, co zawierają paczki.
Dzięki To Good To Go przez ostatni rok w Polsce udało się uratować ponad 1 mln paczek-niespodzianek, co przekłada się na 2 mln 500 tys. kg CO2. "Jest to tyle, ile wyemitowałyby 544 samochody osobowe jeżdżące non-stop przez cały rok" - wskazuje Kurnatowska.
Jak stwierdziła Anna Kurnatowska, zgodnie z najnowszymi badania w ramach projektu PROM w Polsce rocznie marnujemy 4,8 mln ton jedzenia. Oznacza to, że w każdej sekundzie przez cały rok wyrzucanych do kosza jest blisko 153 kilogramy żywności, z czego aż 60 proc. w naszych domach. W ocenie Kurnatowskiej wynika to z dotychczasowych przyzwyczajeń konsumentów, w tym m.in. ze zbyt dużych zakupów, przeoczenia dat ważności produktów, czy nieumiejętności ich przechowywania.
Zgodnie z danymi statystycznymi Federacji Polskich Banków Żywności (FPBŻ) w Polsce jest ok. 1,6 mln osób żyjących w skrajnym ubóstwie, a sytuacja pandemii jeszcze bardziej pogłębiła ten problem. Nie są to jednak wszystkie osoby, które potrzebują wsparcia w postaci żywności. Potrzebujących Polaków może być nawet 5-6 mln - ocenia FPBŻ. Wśród inicjatyw mających na celu przeciwdziałanie temu jest m.in. program Spiżarnia Caritas, przekazywanie żywności Federacji Polskich Banków Żywności oraz darmowa aplikacja Too Good To Go.
PAP/mł
Skomentuj artykuł