Mistrz Polski nie przystąpi do rozgrywek
Wojas Podhale Nowy Targ, najbardziej utytułowany klub hokejowy w Polsce, dziewiętnastokrotny mistrz kraju, zawiesza działalność na czas bliżej nieokreślony. Popularne "Szarotki" nie przystąpią do rozgrywek PLH oraz Pucharu Polski w sezonie 2010/2011.
"Zarząd Sportowej Spółki Akcyjnej Wojas Podhale podjął decyzję o zawieszeniu do odwołania działalności sportowej. Nie jesteśmy w stanie dalej utrzymać drużyny" - powiedział prezes SSA Wojas Podhale Andrzej Podgórski.
"Do ostatniej chwili trwały rozmowy z potencjalnymi sponsorami. W sumie prowadziliśmy rozmowy z ponad 220 firmami, ale nie udało się pozyskać sponsora, który zapewniłby stabilność drużynie. Zarząd nie wyobrażał sobie sytuacji, w której przez kolejny sezon hokeiści pracowaliby bez tzw. pewności jutra" - podkreślił Podgórski.
Zdaniem prezesa nie oznacza to jednak, że nowotarska drużyna ma zamkniętą drogę do rozgrywek PLH. "Zgodnie z treścią porozumienia obowiązującego od 2001 roku, wszelkie prawa do udziału w rozgrywkach PLH spółka Wojas Podhale przekazuje na rzecz Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego Podhale. Jednocześnie zarząd zadeklarował wszelką pomoc i wsparcie logistyczne, umożliwiające udział w rozgrywkach PLH i PP" - zapewnił Podgórski.
Dodał, że MMKS ma już trzon pierwszej drużyny. "Przecież większość hokeistów Wojasa to zawodnicy MMKS lub wychowankowie tego klubu. Teraz ich ruch. Myślę, że zrobią wszystko, żeby drużyna pozostała w Nowym Targu, jednak wszyscy wiemy jakie to będzie trudne".
Prezes MMKS Podhale Nowy Targ Mirosław Mrugała przyznał, że "trudno tak na gorąco komentować to, co się stało". "Nie mogę powiedzieć, że nie mielimy sygnałów, które by nie wskazywały na to, że wszystko zmierza do zakończenia działalności sportowej przez SSA Wojas Podhale, tym bardziej, że z oczywistych powodów problemy finansowe naszych partnerów dotykały bezpośrednio i nas".
Zapytany co dalej z hokejem w Nowym Targu, Mrugała powiedział, że MMKS Podhale zrobi wszystko, by utrzymać drużynę w rozgrywkach PLH. "Zdajemy sobie sprawę, że to duże wyzwanie i wysiłek nie tylko klubu, ale i osób, którym dobro nowotarskiego hokeja leży na sercu. Musimy jak najszybcie podjąć rozmowy z zawodnikami i jak najszybciej ustalić warunki finansowe, które pozwolą na profesjonalne prowadzenie drużyny. Decyzja, ze względu na regulaminowe terminy, musi zapaść jak najszybciej. Dziś mogę powiedzieć tylko tyle" - podkreślił Mrugała.

Skomentuj artykuł