Na wolność wyszła więźniarka polityczna, której trzykrotnie przedłużano wyrok

Na wolność, po odbyciu wyroku, wyszła więźniarka polityczna Palina Szarenda-Panasiuk. Białoruski reżim trzykrotnie wymierzał jej dodatkowe kary, wykorzystując represyjny artykuł 411, który umożliwia skazywanie za „umyślne niepodporządkowanie się” władzom więziennym.
„Palina jest na wolności”
O uwolnieniu Paliny Szarendy-Panasiuk poinformowały w minionym tygodniu niezależne media białoruskie.
Portal Nasza Niwa powołał się na informację opublikowaną przez męża kobiety w sieciach społecznościowych. „To najlepszy dzień. Palina jest na wolności” – napisał Andrej Szarenda na Facebooku.
Kobieta spędziła w więzieniu łącznie cztery lata i miesiąc, odbywając cztery wyroki.
Szarenda-Panasiuk to aktywistka z Brześcia. Została zatrzymana w 2021 r., a następnie skazana za „atak” na milicjanta oraz obrazę Alaksandra Łukaszenki. Miała wyjść na wolność pod koniec 2022 r., ale została wówczas ukarana przez sąd dodatkowym rokiem więzienia za „umyślne nieposłuszeństwo” w więzieniu. Była pierwszą kobietą skazaną na podstawie tego artykułu.
Kobieta wielokrotnie trafiała do karceru
Artykuł 411 kodeksu karnego Białorusi dotyczy „umyślnego niepodporządkowania się” poleceniom administracji więziennej. Za takie „przestępstwo” grozi kara do roku więzienia. W przypadku osoby skazanej wcześniej za poważne przestępstwa lub popełniającej groźną recydywę, maksymalna kara wynosi dwa lata więzienia.
Białoruskie władze trzykrotnie wykorzystały art. 411, by przedłużać odsiadkę Szarendy-Panasiuk.
Według informacji przekazanych przez bliskich oraz obrońców praw człowieka z centrum Wiasna, kobieta była systematycznie poddawana znęcaniu psychicznemu i fizycznemu. Wielokrotnie trafiała do karceru, a także kierowano ją na „ekspertyzy” do szpitala psychiatrycznego. Jej stan zdrowia miał się znacznie pogorszyć.
Palina Szarenda-Panasiuk ma dwóch niepełnoletnich synów – Sławamira i Stacha.
PAP/dm
Skomentuj artykuł