O świcie Polska poderwała myśliwce. Chodziło o działania Federacji Rosyjskiej
O świcie w czwartek, 21 sierpnia w związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, Polska poderwała myśliwce. Komunikat po 5 rano przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Akcja zakończyła się o 8 rano. "Nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP" - podano w komunikacie DORSZ.
"W związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, prowadzącego uderzenia na terytorium Ukrainy – w tym z użyciem rakiet hipersonicznych – w polskiej przestrzeni powietrznej operują samoloty Sił Powietrznych oraz lotnictwa sojuszniczego" - poinformowano w porannym komunikacie Dowództwa Operacyjnego RSZ.
Jak wyjaśniono, to działanie zgodne z obowiązującymi procedurami: DORSZ uruchomiło wszystkie dostępne siły i środki, a poza myśliwcami także systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego "osiągnęły stan najwyższej gotowości".
"Podjęte działania mają na celu zagwarantowanie bezpieczeństwa terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i jej obywateli, w szczególności w rejonach graniczących z obszarami objętymi działaniami wojennymi" - dodano w komunikacie.
Akcja została zakończona o 8.00. "Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP" - informowało DORSZ w kolejnym komunikacie w czwartek rano.
Źródło: DORSZ / Facebook / mł
Skomentuj artykuł