"Byliśmy przygotowani na pierwszy pozytywny wynik testu w Irlandii Północnej i mówiliśmy jasno, że to jest kwestia kiedy (to się stanie), a nie czy. Mamy solidne środki kontroli zakażeń, które umożliwiają nam natychmiastową reakcję. Nasza służba zdrowia jest przyzwyczajona do działań w przypadku zakażeń i możemy zapewnić opinię publiczną, że jesteśmy przygotowani" - oświadczył naczelny lekarz Irlandii Północnej Michael McBride.
Dodał on, że władze Irlandii, gdzie jak dotychczas nie odnotowano koronawirusa Covid-19, zostały poinformowane o trasie, którą przebył zakażony.
Wcześniej w czwartek dwa nowe przypadki koronawirusa potwierdzono w Anglii. Jeden z pacjentów zakaził się na hiszpańskiej Teneryfie, zaś drugi w północnych Włoszech. Z powodu tego pierwszego zamknięta została do poniedziałku szkoła podstawowa w miejscowości Buxton w hrabstwie Derbyshire w środkowej Anglii, bo chory jest rodzicem jednego z uczniów, a także miejscowa przychodnia.
Spośród poprzednich 13 przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii osiem osób już zwalczyło chorobę i zostało wypisanych do domów, z kolei cztery przypadki potwierdzono w ostatnią niedzielę - u pasażerów ewakuowanych z zacumowanego w Japonii wycieczkowca Diamond Princess.
W czwartek po południu - jeszcze przed potwierdzeniem przypadku koronawirusa w Irlandii Północnej - brytyjskie ministerstwo zdrowia podało, że od momentu, w którym epidemia wyszła w styczniu poza Chiny kontynentalne, przeprowadzono w całym kraju 7 690 testów na obecność koronawirusa, z czego w 7 675 przypadkach obecności patogenu nie stwierdzono.
W środę brytyjskie władze medyczne poinformowały, że w ramach zapobiegania epidemii testom na obecność Covid-19 będzie poddawana także część pacjentów mających objawy zwykłej grypy, co ma służyć jako "system wczesnego ostrzegania". Dotychczas przeprowadzano testy tylko u osób, które albo wykazywały symptomy typowe dla zakażenia Covid-19, albo wracają z krajów, gdzie trwa epidemia, czyli m.in. z Chin, Korei Południowej oraz z północnych Włoch.
Skomentuj artykuł