Podczas karnych myślał o... swoich dzieciach
Bohater kostarykańskiej reprezentacji Keylor Navas przyznał, że myślał o swych dzieciach podczas konkursu "jedenastek" w meczu z Grecją w 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata. Navas obronił jednego karnego i Kostaryka zagra w ćwierćfinale.
"Staram się być dobrym ojcem i przyjacielem. Chciałbym, aby moje dzieci były szczęśliwe kiedy dorosną, a patrząc wstecz mogły powiedzieć, że ich ojciec dokonał czegoś ważnego dla ich kraju" - powiedział 27-letni Navas.
Po dogrywce Kostaryka remisowała z Grecją 1:1, dlatego australijski sędzia Benjamin Williams zarządził karne. Przy stanie 4:3 Navas obronił uderzenie Theofanisa Gekasa.
"Wcześniej analizowaliśmy, jak Grecy wykonują +jedenastki+" - przyznał zawodnik występujący w Levante, a wcześniej w innym hiszpańskim zespole Albacete. Navas jest wychowankiem Deportivo Saprissa.
Jego partnerka życiowa Andrea ma córkę Dani z poprzedniego związku, ale Navas traktuje ją jak swoje dziecko. Oboje są rodzicami Mateo. Poznali się podczas spotkań religijnych; czytali i analizowali Biblię.
"Navas jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. Zaufaliśmy mu podczas karnych" - stwierdził trener reprezentacji Jorge Luis Pinto.
Skomentuj artykuł