Podhale powitało Stocha, Kota i Kubackiego
Insygniami zbójnickimi, kwiatami i tortem powitano w poniedziałek w Zębie k. Zakopanego mistrza świata w skokach narciarskich Kamila Stocha oraz jego dwóch kolegów z brązowej drużyny - Macieja Kota i Dawida Kubackiego.
Mieszkańcy Podhala i turyści, zgromadzeni licznie przy drodze dojazdowej, zgotowali zawodnikom gorące powitanie.
"Jestem w szoku. Nie spodziewałem się tego wszystkiego" - powiedział wzruszony Stoch tuż po opuszczeniu samochodu, którym jechał do Zębu, gdzie mieszkają jego rodzice Krystyna i Bronisław.
"Bardzo się cieszymy, chociaż czujemy się troszkę zakłopotani tak hucznym powitaniem syna" - przyznała mama złotego medalisty. "Jestem bardzo szczęśliwa i dumna z męża" - dodała żona Kamila, Ewa.
Sportowcy wsiedli do białego, czterokonnego landa. Ich przejazdowi do wsi towarzyszyła banderia i góralska muzyka. Zgromadzone na trasie rzesze kibiców skandowały imiona skoczków.
"Warto było zdobyć dla was ten złoty medal" - mówił Stoch do swoich byłych nauczycieli, trenerów, młodszych koleżanek i kolegów ze szkoły, sąsiadów i fanów po przyjeździe na polanę pod wyciągiem narciarskim na Potoczkach.
Wójt gminy Poronin Bronisław Stoch i starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski wręczyli mistrzowi insygnia zbójnickie: skórzany pas tzw. opasek, kołpak na głowę oraz rąbanicę, czyli ciupagę.
"Przyjmij te zbójnickie symbole męstwa, urody i godności góralskiej - niech będą symbolem tej siły, którą prezentujesz" - powiedzieli.
Kot i Kubacki, także w imieniu nieobecnego w Zębie Piotra Żyły, odebrali ciupagi, żeby - jak to określił starosta - sędziowie im nie dokuczali. Stoch dodał ze śmiechem: "No i będą odstraszały naszych rywali".
Skoczkowie pokroili wielki tort ze zdjęciem mistrza świata i napisem "dziękujemy". Była też symboliczna lampka szampana i życzenia dalszych sukcesów.
Stoch urodził się 25 maja 1987 roku w Zakopanem. Wychowywał się w Zębie, najwyżej położonej wsi w Polsce. Na nartach zaczął jeździć w wieku trzech lat. Sześć lat później oddał swój pierwszy skok. Jako dwunastolatek na Wielkiej Krokwi uzyskał odległość 128 metrów.
Jest absolwentem Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem. W październiku ubiegłego roku obronił tytuł magistra Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie.
Prezydent Komorowski do skoczków narciarskich: z serca dziękuję
Prezydent RP w liście do trenera kadry Łukasza Kruczka pogratulował sukcesów i podziękował za radosne chwile, które dzięki skoczkom narciarskim przeżywali ostatnio Polacy. "Z serca dziękuję" - napisał Bronisław Komorowski.
"Pragnę przekazać słowa najwyższego uznania Panu Kamilowi Stochowi za zdobycie tytułu indywidualnego mistrza świata oraz brązowym medalistom w konkursie drużynowym" - można przeczytać w liście prezydenta.
Złożył też wyrazy uszanowania dla członków kadry trenerskiej i całej ekipy, która brała udział w przygotowaniach zawodników do mistrzostw świata i "ma swój udział w tym wielkim sukcesie".
"Za te radosne chwile, które dane było nam wspólnie przeżyć, oraz poczucie dumy, które odczuwamy dzięki Państwa występom, z serca dziękuję" - zakończył Komorowski.
W czwartek, kiedy Stoch we włoskim Predazzo wywalczył tytuł mistrza świata, prezydent telefonicznie pogratulował mu sukcesu. W sobotę pierwszy raz w historii na podium MŚ stanął polski zespół. Drużynę, która zdobyła brązowy medal, oprócz Stocha, tworzyli: Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki.
Skomentuj artykuł