Podsiadło przerwał koncert na Narodowym i zaapelował do fanów 

(fot. Elle Polska / YouTube.com)
gazeta.pl / ml

Wypełniony po brzegi PGE Narodowy był świadkiem spektakularnego koncertu. W pewnym momencie Dawid Podsiadło postanowił zwrócić się bezpośrednio do tysięcy zgromadzonych.

Apelował nie tylko o to, by nie robić zdjęć (bo koncert i tak został zarejestrowany), ale przede wszystkim, żeby zastanowić się nad naszą przyszłością i pokoleń, które przyjdą po nas.

"Zmiany klimatyczne są bezpośrednim wynikiem naszych działań, naszego przemysłu, nadprodukcji i tak naprawdę jest to ostatni moment, żeby to spowolnić i być może jakoś zatrzymać, choć niektórych zmian nie cofniemy i nie przywrócimy do życia niektórych gatunków zwierząt" - powiedział artysta.

To może być «być albo nie być» naszych wnuków i prawnuków

DEON.PL POLECA

Dodał, że informacji o zmianach klimatu warto szukać na własną rękę.

"Oglądanie kotków jest mega słodkie i to jest super, ale warto korzystać z internetu również po to, żeby się czegoś dowiedzieć i wykorzystać tę wiedzę do tego, żeby zaangażować się w jakieś działania" - zwrócił się Podsiadło do zgromadzonych.

Na koniec zaapelował o zaangażowanie:

"Ludzi jest bardzo dużo i możemy zrobić bardzo wiele. Nasza aktywność może mieć ogromne przełożenie na to, co wydarzy się w przyszłości. To może być «być albo nie być» naszych wnuków i prawnuków".

To nie pierwszy raz, kiedy Dawid Podsiadło zabiera głos w sprawie zmian klimatu. Kilka dni temu poparł Młodzieżowy Strajk Klimatyczny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Podsiadło przerwał koncert na Narodowym i zaapelował do fanów 
Komentarze (2)
PK
~pawel krol
2 października 2019, 19:28
może też na mydlicach zaapeluje o mniej butelek na trawie betonie i blisko nocnego
GG
~Greta Garbo
30 września 2019, 17:43
Mógł dać koncert bez prądu w jakiejś stodole. Byłoby bardziej ekologicznie niż na Narodowym...