Podwyżka cen gazu - do 10 proc.

(fot. jumanji solar/ flickr.com)
PAP / slo

Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nową taryfę gazową dla PGNiG - poinformował w piątek prezes URE Marek Woszczyk. Wzrost cen dla odbiorców przemysłowych wyniesie około 15 proc., a dla gospodarstw domowych od 7 do 10 proc.

- Rachunek dla przeciętnego Kowalskiego wzrośnie o 7-10 proc - powiedział w radiu PiN Woszczyk.

Gaz dla kuchenkowiczów - jak mówił prezes - podrożeje o 7,2 proc., dla kuchenkowiczów, którzy dogrzewają wodę do celów sanitarnych o 9-9,4 proc., a dla gospodarstw domowych ogrzewanych gazem o ponad 10 proc.

- Wzrost cen gazu (...) dla największych odbiorców przemysłowych wyniesie około 15 proc. - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa URE Agnieszka Głośniewska.

Nowa taryfa PGNiG została zatwierdzona na cały 2012 rok. Według Woszczyka taryfa mogłaby wejść w życie od 1 kwietnia, choć ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Prezes Urzędu poinformował, że ewentualna kolejna zmiana taryfy w tym roku byłaby możliwa tylko w sytuacji, gdyby nastąpiły "istotne zmiany w otoczeniu gospodarczym". Dodał, że chodzi przede wszystkim o cenę ropy i kursy walutowe.

Woszczyk dodał, że gdyby gazowej spółce udało się wygrać arbitraż z Gazpromem (na początku listopada zeszłego roku PGNiG rozpoczęło procedurę arbitrażu w sporze z Gazpromem o ceny gazu), Urząd mógłby zażądać obniżenia taryfy spółki.

- Mam takie narzędzie i jeśli okaże się, że okoliczności będą sprzyjające, nie zawaham się go użyć - powiedział.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Podwyżka cen gazu - do 10 proc.
Komentarze (2)
S
sosnal
16 marca 2012, 12:09
 ~Dami. Ja równiez nie posiadam sie z radości. A tak serio przerobiłem rower na napęd elektryczny. Do miasta rewelacja, no i z 8 (48zł) litrów na 100km zszedłem do 36 gr /100km. To koszt ładowania akumulatora na ten dystans. link:  http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1197 No ale czym ogrzewać chałpe...hmmmmm
D
Dami
16 marca 2012, 10:39
Nareszcie! Tak się cieszę! Droższa benzyna, woda, ścieki, prąd, żywność, książki. Wyższe podatki, mniejsze ulgi. Niższe zarobki. Brakowało mi tylko droższego (koniecznie gorszego gatunkowo) gazu. Widać, że rząd i Sejm naprawdę ciężko i efektywnie pracują, a sytuacja kraju idzie w zdecydowanie dobrym kierunku. W nagrodę proponuję znaczące podwyżki diet poselskich, żeby Panowie i Panie mogli w końcu żyć godnie w Tanim i Przyjaznym Państwie. Bo większość obywateli przyjmuje ich mądre zarządzanie państwem z "godnościom osobistom".