Polak dostaje 37 tys. złotych emerytury. ZUS wyjaśnił, skąd taka zawrotna kwota
37,8 tys. zł. - to najwyższe świadczenie emerytalne wypłacane obecnie przez ZUS. Otrzymuje ją mężczyzna, który przeszedł na emeryturę w wieku 85 lat. Najwyższa kobieca emerytura jest mniejsza - to ponad 26 tys. złotych miesięcznie.
Najwyższa emerytura, jaką ZUS wypłaca kobiecie to ponad 26 tys. zł; osoba ta przeszła na emeryturę w wieku 81 lat. Wśród mężczyzn najwyższe świadczenie wynosi 37,8 tys. zł. W tym przypadku wiek przejścia na emeryturę to 85 lat - poinformowała PAP prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Dłuższa praca to wyższa emerytura
Ustawowy wiek emerytalny to 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. ZUS przypomina, że dłuższa praca powoduje wyższą emeryturę. Środki gromadzone na indywidualnym koncie emerytalnym każdego ubezpieczonego są bowiem dłużej odkładane, a statystyczna średnia długość życia się skraca.
"Z najnowszych danych ZUS wynika, że wśród kobiet najwyższa emerytura wynosi 26 tys. 868 zł. Chodzi o osobę, która przeszła na emeryturę w wieku 81 lat i która przepracowała 61 lat na umowie o pracę. Kobieta zgromadziła kapitał emerytalny w wysokości 1,8 mln zł" – poinformowała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Kapitał emerytalny w wysokości 2,4 mln złotych
Wśród mężczyzn najwyższa emerytura wynosi 37,8 tys. zł. "W tym przypadku wiek przejścia na emeryturę to 85 lat, a staż składkowy to 67 lat. Mężczyzna zatrudniony na umowę o pracę zgromadził kapitał emerytalny w wysokości 2,4 mln zł" – przekazała prof. Uścińska.
"Nasze dane pokazują, że warto odkładać moment przejścia na emeryturę. Należy pamiętać, że im dłużej pracujemy i później zaczynamy pobierać emeryturę, tym jest ona wyższa. Jeden rok to nawet 15 proc." - podkreśliła szefowa ZUS.
Zachęciła do skorzystania ze specjalnego kalkulatora emerytalnego oraz z doradców emerytalnych. "Te możliwości, które daje nam ZUS, mogą pomóc w podjęciu decyzji o zakończeniu aktywności zawodowej. Warto mieć pełną wiedzę na temat naszego przyszłego świadczenia wówczas możemy wziąć pod uwagę wszystkie argumenty" - dodała prof. Uścińska.
PAP / mł
Skomentuj artykuł