Połowa Polaków nie ma żadnych oszczędności

(fot. dk/DEON.pl_)
PAP / drr

Niemal połowa ankietowanych Polaków - 48 proc. - nie ma żadnych oszczędności, duże ma tylko 1 proc., pozostali zadeklarowali bardzo skromne (12 proc.), skromne (19 proc.) i takie sobie (12 proc.) - wynika z badania TNS OBOP.

Jak wskazali autorzy badania w przesłanym w czwartek komunikacie, większe lub mniejsze oszczędności deklaruje 44 proc. badanych, a takich, które mówią, że nie mają oszczędności, jest 48 proc.

Z badania wynika, że oszczędności nie ma dwie trzecie - 67 proc. - ankietowanych rodzin z wykształceniem podstawowym. W przypadku tych z wykształceniem wyższym odsetek ten wyniósł 26 proc.

- Oszczędności "takie sobie", czyli więcej niż skromne, ale mniej niż duże ma natomiast tylko 5 proc. badanych z wykształceniem podstawowym, a 23 proc. z wyższym - stwierdzili autorzy badania.

Wśród osób, które zadeklarowały oszczędności, większość trzyma je w bankach; jedynie 14 proc. odpowiedziało, że nie ma tam swoich pieniędzy.

40 proc. ankietowanych, którzy posiadają oszczędności jest zdania, iż w najbliższych latach wartość ich oszczędności ani nie wzrośnie, ani nie zmaleje. Niewielkiego wzrostu wartości oszczędności spodziewa się 14 proc. badanych, a 17 proc. - ich spadku.

TNS OBOP zapytał również o to, gdzie lokować pieniądze, aby zachowały one swoją wartość. Większość ankietowanych - 22 proc. ogółu badanych - stwierdziło, że najpewniejszym miejscem jest lokata bankowa. Za zakupem złota i drogocennych przedmiotów opowiedziało się 11 proc. badanych, a za kupnem obligacji - 6 proc. Lokaty w walutach obcych wskazało 5 proc., a inwestycje na giełdzie tylko 3 proc.

Sondaż TNS OBOP odbył się 2-6 czerwca 2011 r. na ogólnopolskiej, losowo wybranej grupie 1005 mieszkańców Polski, w wieku 15 i więcej lat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Połowa Polaków nie ma żadnych oszczędności
Komentarze (9)
K
Krystian
15 lipca 2011, 15:27
Duże, więkssze, miejsze i takie sobie? Co to za bełkot?
J
Ja
15 lipca 2011, 11:47
Od lat próbuję ogromnym kosztem i masą wyrzeczeń oszczędzać. W efekcie mam: polisę na życie, fundusz Pioneera, fundusza Arki, fundusz GlobalReturn z NobleFouns i lokatę OpenFinanse... I wiecie co, jak co jakiś czas liczę, ile wpłaciłam, a ile odzyskam (o ile, bo póki co, na wszystkim tracę), to mam ochotę w łeb sobie strzelić. W tym kraju się nie da oszczędzać. Wydawać na życie i cieszyć się nim, a nie ściskać, biedować i bankowcom kabzy nabijać.
W
wasylu1
15 lipca 2011, 11:23
BOLSZEWICKA, SONDAŻOWA PROPAGANDA JAK ZA PRL. W polskich sondażowniach rządzą ludzie z powołanego przez Wojciecha Jaruzelskiego w stanie wojennym „mundurowego" CBOS, który był orężem generalskiej junty. Dziś zasiadają we władzach OBOP, Pentora, PBS i IPSOS. Stworzyli też od podstaw GfK Polonia. Żyjemy w kraju, w którym demokrację niszczy szwindel. Jest nim przeżarta patologicznymi powiązaniami piąta władza, bo tak nazywa się ośrodki badania opinii publicznej. Władza sondażowni jest ogromna. - Za pomocą sondaży można zniszczyć kandydata na prezydenta lub szanse partii politycznej na władzę. Można zdymisjonować ministra, ogłaszając, że tego chcą ludzie. Można skasować niewygodny program telewizyjny, podając fałszywe informacje o jego odbiorze przez widzów - mówi socjolog, dr Włodzimierz Petroff. CZYTAJ CAŁOŚĆ: --- http://www.eioba.pl/a/1vyg/grupa-trzymajaca-sondaze DOBRE :)
M
maniak
15 lipca 2011, 10:51
Nie ma to jak konkretny sondaż... Co to w ogóle są oszczędności "duże", "bardzo skromne", "skromne" czy "takie sobie"? Dla jednego zaoszczędzony 1000 zł to będą duże oszczędności, dla innego 100 000 to będą skromne... Żeby chociaż podać w stosunku do zarobków, bo w obecnej formie to ten artykulik żadnej informacji nie niesie...
15 lipca 2011, 09:19
Nie mają oszczędności, ale na plazmy kredyt zawsze się z najdzie, a prezenty komunijne dorównały przepychem prezentom ślubnym. Jest druga strona medalu, drodzy.
P
PL
15 lipca 2011, 08:54
Tu mamy klasyczny pokaz mozliwosci do manipulacji.Mozna jezdzic jak sie chce. Badanie, ktore  mowi nie wiele. Jesli pytanie by bylo: ile czasu mogą państwo życ tylko z oszczednosci- jasno by okreslilo zasobnosc.Bo jest to konkretne odniesienie a nie pusty frazes.Dla jednego oszczednosci np.10 000  bedzie to spora kwota bo wystarcza mu prawie na rok utrzymania,a drugiemu 10 000 bedzie to na bieżace płatności i po miesiacu nic nie bedzie mial. Wszytsko jest kwestia posiadanych pasywow...
T
teresa
15 lipca 2011, 06:29
A 1/4 nie jest ubezpieczona zdrowotnie, o szansach na emeryturę ,czy rentę nie wspomnę.Kiedy słyszę jak pani w TV próbuje powiedzieć coś na temat oszczędzania przy 800 zł dochodu -serce mi  pęka .Powinna raczej wskazać miejsca, w których można uzyskać legalną dotację do budżetu domowego.A tak - kończysz szkołę, o ile zdasz maturę,dostajesz DO i nie umiesz gotować, prać,zarządzać pieniędzmi, mądrze zaciągać kredyt, orientować się w ulgach podatkowych, poruszać w polskim prawie i urzędach , dochowywać sakramentu małżeństwa, opiekować się dziećmi,starymi,odkładać na wakacje.  Polska szkoła bubli.I na to wszystko reklamy produktów dla dzieci i LECZ SIĘ SAM ALBO IDŹ DO ZNACHORA. Bóg? Pewnie trenąje Zastępstwo,żeby wyjechać na zasłużone wakacje
X
xyz
15 lipca 2011, 05:50
Ja mogę podać swój sondaż: ponad połowa Polaków jest zadłużona.
WW
WARTO WIEDZIEĆ
15 lipca 2011, 03:06
BOLSZEWICKA, SONDAŻOWA PROPAGANDA JAK ZA PRL. W polskich sondażowniach rządzą ludzie z powołanego przez Wojciecha Jaruzelskiego w stanie wojennym „mundurowego" CBOS, który był orężem generalskiej junty. Dziś zasiadają we władzach OBOP, Pentora, PBS i IPSOS. Stworzyli też od podstaw GfK Polonia. Żyjemy w kraju, w którym demokrację niszczy szwindel. Jest nim przeżarta patologicznymi powiązaniami piąta władza, bo tak nazywa się ośrodki badania opinii publicznej. Władza sondażowni jest ogromna. - Za pomocą sondaży można zniszczyć kandydata na prezydenta lub szanse partii politycznej na władzę. Można zdymisjonować ministra, ogłaszając, że tego chcą ludzie. Można skasować niewygodny program telewizyjny, podając fałszywe informacje o jego odbiorze przez widzów - mówi socjolog, dr Włodzimierz Petroff. CZYTAJ CAŁOŚĆ: --- http://www.eioba.pl/a/1vyg/grupa-trzymajaca-sondaze