Polski dzień w Wiśle, Małysz przed Stochem

Adam Małysz frunie po zwycięstwo na skoczni swojego imienia (fot. PAP/Grzegorz Momot)
inf. wł./ŁK

Adam Małysz zwyciężył w konkursie Letniej Grand Prix, rozegranym po raz pierwszy w historii na skoczni w Wiśle-Malince imienia... Adama Małysza. Drugie miejsce zajął Kamil Stoch, który prowadził po pierwszej serii. Wiele radości przyniosły rodzimym kibicom skoki pozostałych Polaków.

W pierwszej serii udział wzięło 10 Polaków - pięć inaugurujących konkurs skoków oddali nasi reprezentanci. Wśród nich był Kamil Stoch. Zakopiańczyk uzyskał odległość 132,5 metra i objął prowadzenie, którego nie oddał do końca serii. Drugi był Marcin Bachleda (127,5 m), którego zdystansował dopiero Robert Kranjec,  choć uzyskał tę samą odległość. Z pierwszej piątki Polaków słabiej zaprezentowali się Grzegorz Miętus (120 m) oraz Piotr Żyła (110 m) i nie zdołali awansować do drugiej serii. Skok na odległość 124 metrów dał awans Rafałowi Śliżowi (127,5 m). Po starcie 30. zawodników na prowadzeniu był Stoch, przed Krańcem i Bachledą. Kolejny z Polaków - Krzysztof Miętus - zaliczył 124,5 metra. Jako czterdziesty swoją próbę wykonał Stefan Hula. Polak wylądował na 126 metrze, ale zgromadził taka samą liczbę punktów, co Bachleda i był ex aequo trzeci.

Dużo słabiej spisał się niestety Maciej Kot - 120 metrów nie dało mu promocji do drugiej serii. Po chwili na drugie miejsce wskoczył - wyrzucając Bachledę i Hulę z pierwszej trójki - Tom Hilde. Za Norwegiem z rozbiegu ruszył kolejny z naszych reprezentantów Dawid Kubacki. Polak uzyskał 129 metrów i był trzeci. Daleko poszybował Thomas Morgenstern, uzyskał równo 130 metrów i to on zajął miejsce tuż za niezmiennie prowadzącym Stochem.

Metr dalej od Austriaka poleciał Adam Małysz, ale i on musiał uznać wyższość zakopiańczyka. Lider Letniej Grand Prix, Japończyk Daiki Ito wylądował na 128 metrze i po pierwszej serii był dopiero szósty.

Do finałowej części konkursu awansowało siedmiu Polaków. Walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się pomiędzy najlepszą szóstką pierwszej serii. Bardzo dobry skok oddał Ito. Japończyk uzyskał - mimo niesprzyjającego wiatru - 131,5 metra. Prawie równie dobrze spisał się Kubacki, choć 129,5 m nie pozwoliło mu wyprzedzić lidera GP. Tom Hilde wylądował na 130 metrze, ale i on nie dał rady Ito. Morgenstern nieco zepsuł drugą próbę (128 m) i znalazł się poza podium.

Japończyka pokonał wreszcie Małysz (129 m) i stało się jasne, że to Polak wygra konkurs. Na górze rozbiegu pozostał bowiem już tylko Stoch. Zakopiańczyk uzyskał odległość 129,5 metra, ale gorsze noty i punkty za warunki atmosferyczne sprawiły, że w sumie zgromadził 0,6 pkt mniej niż "Orzeł z Wisły" i musiał zadowolić się drugim miejscem.

Z naszych reprezentantów w pierwszej dziesiątce uplasowali się jeszcze Dawid Kubacki, który był piąty, oraz Stefan Hula - siódmy. na 11. pozycji konkurs zakończył Krzysztof Miętus, piętnaste miejsce zajął Marcin Bachleda
Bachleda, a 29. - Rafał Sliż.

W sobotę w Wiśle rozegrany zostanie drugi konkurs. Małysz przystąpi do niego jako lider Letniej GP, z 30 punktami przewagi nad Ito.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polski dzień w Wiśle, Małysz przed Stochem
Komentarze (1)
T
teresa
21 sierpnia 2010, 06:54
Kto mu dał ...narty ? Wiecie,że muszę dwa razy wpisywać kod ,żeby łyknął.To mi nasuwa przypuszczenie,żebym dwa razy pomyślała zanim coś zapiszę w księdze wieczystej!