Potwierdzono pierwszy zgon na chorobę mpox nazywaną wcześniej małpią ospą

Fot. depositphotos.com
PAP / tk

W Japonii potwierdzono pierwszy zgon na mpox, wirusową chorobę nazywaną wcześniej małpią ospą – poinformowało w środę miejscowe ministerstwo zdrowia. Zmarły to mężczyzna po 30. roku życia, który miał obniżoną odporność, ponieważ był również zakażony wirusem HIV.

W maju, w związku z globalnym spadkiem wykrywanych zakażeń, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że mpox nie jest już zagrożeniem dla zdrowia publicznego na skalę międzynarodową – przypomina japońska agencja prasowa Kyodo.

DEON.PL POLECA

Zmarły mężczyzna mieszkał w prefekturze Saitama niedaleko Tokio. Zakażenie wykryto u niego we wrześniu. Nie wyjeżdżał ostatnio za granicę – przekazał resort zdrowia i władze prefektury.

Pierwszą infekcję mpox zdiagnozowano w Japonii w lipcu 2022 roku. Od tamtej pory do 3 grudnia potwierdzono w kraju łącznie 227 zakażeń – wynika z danych ministerstwa zdrowia.

Mpox powoduje wysoką gorączkę, ból głowy, powiększenie węzłów chłonnych, a także wysypkę na twarzy i w innych miejscach ciała. W większości przypadków choroba ustępuje samoczynnie po dwóch lub czterech tygodniach, ale istnieje ryzyko poważnego przebiegu, szczególnie u dzieci, kobiet w ciąży i osób z obniżoną odpornością.

Według japońskiego instytutu chorób zakaźnych od stycznia 2022 roku do września br. na świecie odnotowano ponad 90 tys. zakażeń i 157 zgonów. W Azji od marca br. obserwowany jest wzrost liczby wykrywanych przypadków. Na początku listopada pierwszy zgon na mpox potwierdzono na Tajwanie.

WHO informowała w listopadzie 2022 roku, że zacznie używać nowej nazwy "mpox" zamiast małpiej ospy z powodu skarg, że stara nazwa jest stygmatyzująca. Obie nazwy miały być używane przez rok, po czym pojęcie „małpa ospa” miało zostać wycofane.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Potwierdzono pierwszy zgon na chorobę mpox nazywaną wcześniej małpią ospą
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.