Czterodniowa wizyta prezydenta w Stanach Zjednoczonych jest związana przede wszystkim z udziałem głowy polskiego państwa w 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Andrzej Duda zabrał głos w debacie generalnej w nocy z wtorku na środę. W poniedziałek, w przeddzień swego wystąpienia, polski przywódca spotkał się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.
W środę prezydent zabierze głos podczas spotkania poświęconego 30-leciu Konwencji Praw Dziecka. Ta międzynarodowa konwencja została przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 20 listopada 1989 r. We wrześniu 1990 roku dokument wszedł w życie i stał się prawnie obowiązującym dla krajów, które go ratyfikowały (konwencji nie ratyfikowały Stany Zjednoczone).
Prace nad opracowaniem konwencji zainicjowała Polska. W roku 1978 Polska zaproponowała Komisji Praw Człowieka ONZ jej uchwalenie i przedstawiła projekt, który był później dwukrotnie modyfikowany.
W 1979 roku Komitet Praw Człowieka powołał grupę roboczą mającą ocenić i rozwinąć dokument opracowany przez Polaków. W skład grupy weszli przedstawiciele rządów, członkowie społeczeństwa obywatelskiego, niezależni eksperci, obserwatorzy z państw nie będących członkami ONZ oraz przedstawiciele agend Narodów Zjednoczonych. Po 10 latach pracy, w 1989 roku, Konwencja została jednomyślnie przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
W środę przed południem czasu lokalnego Andrzej Duda weźmie też udział w spotkaniu poświęconym intensyfikacji działań na rzecz wdrożenia celów zrównoważonego rozwoju. Obie debaty odbędą się w siedzibie ONZ.
Po południu zaplanowane jest spotkanie pary prezydenckiej z przedstawicielami organizacji żydowskich w konsulacie generalnym RP w Nowym Jorku. Ostatnim punktem wizyty prezydenta w Nowym Jorku będzie spotkanie z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem.
Wieczorem czasu lokalnego para prezydencka odleci do kraju.
Skomentuj artykuł