Prezydent podpisał ustawę o OFE

(fot. prezydent.pl)
PAP / psd

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o zmianach w systemie OFE, ale w trybie następczym - po jej opublikowaniu - skieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o jej zbadanie. Zapyta Trybunału m.in. o kwestę własności środków zgromadzonych w OFE.

Jak poinformował w piątek prezydencki minister Krzysztof Łaszkiewicz podpisując ustawę, prezydent musiał ważyć różne konstytucyjne wartości, takie jak zrównoważony budżet, ale i wartości konstytucyjne, podnoszone przez przeciwników rządowej propozycji. "Z dyskusji wynikało, że zdania są bardzo podzielone, a niektóre opinie się wykluczają" - mówił Łaszkiewicz, dodając, że w tej sytuacji prezydent podjął decyzję o skierowaniu ustawy do TK jako jedynego organu władnego do rozstrzygania tego typu sporów.

Wniosek do Trybunału zostanie skierowany po opublikowaniu ustawy, a podniesione w nim zostaną

kwestie zakazu inwestowania w obligacje przez OFE i nakazu inwestowania większej części aktywów w akcje. Prezydent zwróci się do TK o zbadanie, czy nie jest to zbyt duża ingerencja państwa w swobodę działalności gospodarczej.

"Te kwestie mogą naruszać konstytucyjne wartości, takie jak: zaufanie państwa i stanowionego przez nie prawa, do ochrony interesów w toku, do nieingerowania w sposób nadmierny w działalność gospodarczą, jak również do przedstawiania i pozyskiwania informacji" - mówił Łaszkiewicz.

Jak dodał, we wniosku do TK prezydent postawi też pytanie o charakter własności środków zgromadzonych w OFE. "Pan prezydent dostrzega konieczność szerokiego spojrzenia na sprawę własności. Zamierza zadać takie pytanie Trybunałowi, ale dotyczy to nie tylko ustawy nowelizującej, ale też ustawy matki, gdzie kwestia własności nie została nigdy do końca dookreślona. Nasuwa się więc pytanie, czy państwo ma prawo przejąć obligacje z OFE" - mówił minister z Kancelarii Prezydenta.

Łaszkiewicz dodał, że Trybunał miałby się zająć też kwestią modelu funkcjonowania funduszy emerytalnych. "W sytuacji, gdy OFE inwestowały w papiery skarbowe, były to fundusze zrównoważone. W sytuacji, gdy gros aktywów będzie inwestowanych w akcje, to zrównoważenie będzie wyglądało inaczej, a OFE będą funduszami określonego ryzyka. To może podważać zaufanie do państwa i stanowionego prawa przez ubezpieczonych" - mówił minister.

Na wniosek prezydenta TK miałby też zająć się ograniczeniem w ustawie przedstawiania i pozyskiwania informacji. Tą informacją niewątpliwie jest reklama, a zmiany ograniczają możliwości prowadzenia reklamy przez OFE pod groźbą wysokich kar - wskazał Łaszkiewicz.

Prezydencka minister Irena Wóycicka zaznaczyła, że Bronisław Komorowski od początku mówił, iż nie jest zadowolony z tak głębokich ingerencji w funkcjonowanie OFE. "Uważał i uważa nadal, że jest to krok wstecz w stosunku do planowanych reform systemu emerytalnego" - powiedziała.

Dodała, że duża część wniosku do TK będzie poświęcona generalnie bezpieczeństwu emerytalnemu. Jak mówiła, dotychczas OFE prowadziły zrównoważoną politykę inwestycyjną, a na mocy ustawy - poprzez takie jej zapisy, jak np. usunięcie minimalnej gwarantowanej stopy zwrotu, zakaz inwestowania w obligacje i nakaz inwestycji w akcje - fundusze przejdą do polityki "agresywnej".

Ustawa o zmianach w systemie emerytalnym przewiduje, że przyszli emeryci będą mogli decydować, czy nadal chcą przekazywać część składki do OFE, czy też jej całość do ZUS. Z OFE do ZUS mają zostać przeniesione obligacje Skarbu Państwa. W te papiery, jak i w inne instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa, OFE nie będą mogły już inwestować. Ustawa wprowadza minimalny poziom inwestycji OFE w akcje. Będzie on wynosił 75 proc. do końca 2014 r., 55 proc. do końca 2015 r., 35 proc. do końca 2016 r. i 15 proc. do końca 2017 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent podpisał ustawę o OFE
Komentarze (5)
Z
zek
27 grudnia 2013, 22:54
Przecież bul-Komorowski podpisywał bezzwłocznie wszystkie zadłużające Polskę oszukańcze budżety Rostowskiego, bez zastanowienia poparł i podpisał podniesienie podatków, poparł kradzież wielu lat świadczeń emerytalnych. Skoro współdziałał przy doprowadzeniu Polski na skraj bankructwa to dlaczego ma nie popierać kradzieży 155 mld. emeryckich obligacji. A skierowanie sprawy do Trybunału Konstytucyjnego to tylko gra na czas i rozmydlanie odpowiedzialności. Ten Trybunał Komuszy już w 2008 roku orzekł, że nasze oszczędności emerytalne są przywilejem, a nie naszymi oszczędnościami. Nie dziwmy się, że szajka komusza coś zmieni na nasza korzyść, a jedynie będzie kryła POlszewckich zlodziei.
T
tymczasem
27 grudnia 2013, 20:21
Rzymski katolik po kursach w Moskwie - felieton Jan Pietrzak [url]http://www.youtube.com/watch?v=NtxNThkdhqo&feature=c4-overview&list=UUJA-TzMF-M_fRuyQMtJu0yQ[/url] Represje wśród węgierskiej Polonii za żarty z Tuska i Komorowskiego. Polski ambasador w Budapeszcie oburzony występem Pietrzaka [url]http://niezalezna.pl/49976-represje-za-zarty-z-tuska-polski-ambasador-w-budapeszcie-oburzony-wystepem-pietrzaka[/url]
27 grudnia 2013, 20:17
Co tu owijać w bawełnę - to jest zwykła kradzież naszych pieniędzy. W tej chwili nasza emerytura to ruletka. Po co przekonywałem innych oraz siebie samego, że budowanie innego filaru, oprócz tego ZUS-owego (żadnego filaru), jest zasadne. PO złamała tym wszystkie własne ideały, poprzez które doszła do władzy.
Szymon Żminda
27 grudnia 2013, 20:11
Czyli najpierw pozwoli ukraść, a potem zapyta, czy była to kradzież. I co jeśli była, panie prezydĘcie.
O
observer
27 grudnia 2013, 17:36
niestety ten człowiek podpisze nawet, że jesteśmy murzynami w rosji, by przedłużyć trwanie "PO", bo tylko ta sitwa jest jego iluzoryczną trampoliną do II kadencji.