Reforma emerytalna nie rozbroiła bomby

analitycy S&P szacują, że łączne wydatki rządu związane z wiekiem społeczeństwa wzrosną z obecnych 15,5 proc. do 17,4 proc. (fot. Metaphox / flickr.com)
"Puls Biznesu" / PAP / slo

Reforma emerytalna nie wystarczy, żeby uniezależnić finanse publiczne Polski od procesu starzenia się społeczeństwa - wynika z raportu agencji ratingowej Standard & Poor's, cytowanego przez "Puls Biznesu".

 

Jeżeli rząd nie podejmie dodatkowych działań, dług publiczny polski wzrośnie z 51,5 proc. PKB w 2010 r. do 240 proc. PKB w roku 2050 - ostrzegają analitycy S&P. Wg GUS obecnie na jedną osobę w wieku emerytalnym pracują cztery w wieku produkcyjnym, a jeżeli nic się nie zmieni, w 2035 r. będą to tylko dwie.

I chociaż zapoczątkowana dekadę temu reforma emerytalna w sporej części zabezpieczyła finanse państwa przed demografią, jednak wzrosną np. koszty opieki zdrowotnej czy pomocy społecznej. Dlatego analitycy S&P szacują, że łączne wydatki rządu związane z wiekiem społeczeństwa wzrosną z obecnych 15,5 proc. do 17,4 proc. za 40 lat.

Więcej w "Pulsie Biznesu".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Reforma emerytalna nie rozbroiła bomby
Komentarze (2)
浪人
12 października 2010, 11:05
Czy ktoś policzył, ile składek nie zapłacą ludzie zabici przed urodzeniem?
Andrzej Szymański
12 października 2010, 10:43
Sprawę załatwi ustawa o eutanazji. Do tego czasu z pewnością zostanie uchwalona.