Robert Fico w szpitalu, politycy wstrząśnięci. Co stało za zamachem na premiera?

Fot. PAP/EPA/JAKUB GAVLAK
PAP / pk

Premier Słowacji Robert Fico, ciężko ranny w środowym zamachu, pozostaje w czwartek w szpitalu pod opieką lekarzy. Napastnik przyznał, że kierował się motywami politycznymi. Słowacka scena polityczna jest w szoku.

Jeszcze w nocy minister środowiska Tomasz Taraba poinformował, że po operacji w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy życiu Ficy już nic nie grozi. W czwartek rano minister obrony Robert Kaliniak oświadczył, że "stan zdrowia premiera nadal jest bardzo poważny, ale w nocy lekarzom udało się go ustabilizować". Dodał również, że obecnie prowadzone są działania, które mają na celu poprawę stanu zdrowia szefa rządu.

Do zamachu doszło w środę w godzinach popołudniowych w miejscowości Handlova po wyjazdowym posiedzeniu słowackiego rządu. Po spotkaniu Fico wyszedł do zgromadzonych przed miejscowym domem kultury zwolenników rządu. Gdy witał się z zebranymi, stojący wśród nich 71-letni Juraj C. wyciągnął broń i oddał w kierunku premiera pięć strzałów. Jedna z kul trafiła w brzuch, powodując bardzo poważne obrażenia.

DEON.PL POLECA

Embargo na informacje dotyczące stanu zdrowia szefa rządu

Fico został przewieziony śmigłowcem do szpitala w Bańskiej Bystrzycy. Tamtejsi lekarze potwierdzili, że mimo poważnych obrażeń premier w momencie przybycia do lecznicy był przytomny. W momencie rozpoczęcia operacji słowackie służby zarządziły embargo na informacje dotyczące stanu zdrowia szefa rządu. Według słowackich mediów lekarzom walczącym o życie premiera odebrano telefony.

Już kilka godzin po ataku słowackie władze podały, że zamachowiec przyznał, iż kierował się motywami politycznymi, a decyzja o próbie zabicia szefa rządu zapadła krótko po wyborach prezydenckich. Do mediów społecznościowych wyciekło również nagranie, wykonane na korytarzu komendy policji, na którym Juraj C. mówi, że nie zgadza się z polityką rządu i atakami na słowacką telewizję publiczną RTVS.

Jako pierwsi o stanie zdrowia premiera w środę po godz. 20 poinformowali minister spraw wewnętrznych Matusz Szutaj Esztok oraz minister obrony Kaliniak. Na specjalnej konferencji przekazali, że Fico jest operowany, a jego stan jest bardzo poważny.

Politycy są zszokowani

Atak na premiera wywołał na Słowacji ogromne emocje. Politycy nie kryli, jak bardzo zaistniała sytuacja ich zszokowała. Prezydentka Zuzana Czaputova kilkadziesiąt minut po zamachu ograniczyła się jedynie do krótkiego oświadczenia. Podkreśliła w nim, że obserwowana w ostatnim czasie na Słowacji retoryka nienawiści prowadzi do czynów z nienawiści. "Proszę Was, zatrzymajmy to" - dodała. Komentatorzy zgodnie potwierdzają, że na twarzy słowackiej prezydentki było widać głębokie poruszenie i smutek.

Zamach na życie premiera wywołał bardzo emocjonalne reakcje polityków słowackiej koalicji rządowej. W czasie konferencji prasowej wiceszef parlamentu i lider koalicyjnej Słowackiej Partii Narodowej Andrej Danko dosłownie wykrzyczał zarzuty pod adresem krajowych mediów. Zaatakował takie tytuły jak Denník N, Sme i Aktuality. - Chcę zapytać przed kamerą krytyków politycznych - quasi-dziennikarza Bardy’ego, Dennik N, Sme, Aktuality. Czy jesteście zadowoleni? - mówił polityk podniesionym głosem.

Emocji nie ukrywali również członkowie rządu, którzy w środę wieczorem wystąpili na konferencji prasowej w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy. Na ich twarzach wyraźnie było widać poruszenie i obawę. - Stoimy u progu wojny domowej. Proszę, przestańmy (szerzyć nienawiść - PAP). Dzisiejszy atak to potwierdza - powiedział szef MSW Szutaj Esztok.

Z kolei minister obrony Kaliniak, odpowiadając na pytania dziennikarzy w stanowczy sposób oświadczył, że jego środowisko nigdy nie nadużywało władzy ani swojej pozycji, ani nie posuwało się do mowy nienawiści.

O wiele spokojniej, choć nie bez emocji do wydarzeń odnieśli się również przedstawiciele opozycji. W czasie konferencji prasowej w budynku parlamentu przewodniczący opozycyjnej partii Progresywna Słowacja Michal Szimeczka był ewidentnie poruszony i zasmucony wydarzeniami w Handlovej. Nie tylko potępił atak na premiera, ale też zapowiedział, że do czasu uspokojenia sytuacji jego partia zawiesza wszelką antyrządową działalność.

Komentatorzy obawiają się, że środowe wydarzenia w Handlovej mogą jedynie pogłębić i tak już poważną polaryzację słowackiego społeczeństwa. W ich ocenie sytuacji nie poprawia fakt, że politycy koalicji zamiast jak opozycja tonować nastroje, tylko je zaogniają, rzucając bezpodstawne oskarżenia pod adresem swoich przeciwników.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Robert Fico w szpitalu, politycy wstrząśnięci. Co stało za zamachem na premiera?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.