Bp Ważny o skandalach w diecezji sosnowieckiej: Należy się spodziewać, że coś się jeszcze pojawi
- Skandale, zgorszenia zawsze będą. Biada tym, przez których przychodzą, ale zawsze będą. Pewnie należy się spodziewać, że tu i ówdzie (w diecezji sosnowieckiej) coś jeszcze się pojawi. Receptą dla nas jest większa wiara – powiedział biskup sosnowiecki Artur Ważny w rozmowie z Radiem EM.
Biskup Artur Ważny został zapytany o to, jak się czuje w roli nowego biskupa diecezji sosnowieckiej. – Pierwsze wrażenia są piękne, bo jak się budzę i patrzę przez okno, to widzę mural "Sosnowy początek". Cały czas mnie to mobilizuje, przynajmniej jeszcze do tej pory – wyznał.
Na pytanie o to, czy w związku z nową rolą czuje presję, bp Ważny odparł, że nie, choć na początku media wywierały tę presję. Dziennikarz Radia EM poruszył temat "uzdrawiania" diecezji sosnowieckiej i zauważył, że na barkach biskupa spoczywa niemały ciężar.
Odbudowa diecezji sosnowieckiej
- Ważna jest diagnoza, bo to wymaga pewnego rozeznania, żeby nie czynić pochopnych ruchów. Historia Kościoła pokazuje, że tak jak jednostki niszczyły rzeczywistość społeczną, tak mogą ją też odbudowywać. Liczę na wyjątkowych ludzi, których już spotykam w diecezji, ale trzeba też dbać o systemową odnowę – stwierdził bp Ważny.
Mówiąc o planie odbudowy diecezji sosnowieckiej, hierarcha wskazał, że "patrząc na przykre skutki, które widzieliśmy, to myślę, że bierze się to ze słabego życia duchowego, słabej relacji z Panem Bogiem i ludźmi. To wpływa na naszą tożsamość, a kiedy znamy naszą tożsamość, to wiemy, co mamy robić. Jeśli ludzie nie wiedzieli, kim są, to robili różne dziwne rzeczy. Trzeba ten proces odwrócić, trzeba wrócić do źródła".
- Patrząc na te gorzkie, zgniłe owoce, których pewne wydarzenia były objawem, to wynikają one ze słabego życia duchowego, z braku relacji z Panem Bogiem, z życia modlitwy. Życie duchowe nie lubi pustki, próżni, więc zawsze wtedy coś się tam wciska. Nuda sprawia, że szukamy różnych podniet i pojawiają się skandale – wskazał biskup.
Kolejne skandale w diecezji sosnowieckiej
Bp Ważny został zapytany także o to, czy nie ma poczucia, że mogą zostać ujawnione jeszcze inne skandale, do których doszło w diecezji sosnowieckiej. - Ewangelia jest zawsze Dobrą Nowiną. Skandale, zgorszenia zawsze będą. Biada tym, przez których przychodzą, ale zawsze będą. Pewnie należy się spodziewać, że tu i ówdzie coś jeszcze się pojawi. Receptą dla nas jest większa wiara – zauważył.
Dziennikarz Radia EM wskazał na duży problem diecezji sosnowieckiej, jakim jest brak chętnych do seminarium. - To jest złożony problem, bo widzę, że też w innych diecezjach nie ma kandydatów. Na pierwszym roku nie ma nikogo, na kolejnych latach paru już jest. Na pewno boleśnie dotknęła ich sytuacja z zamordowanym diakonem. Jak rozmawiam z klerkami, to widzę, że to nie jest dla nich łatwe. Ale wiem, że Pan Bóg zawsze powołuje. Zawsze powoływał nie tylko do kapłaństwa, ale i do małżeństwa – powiedział bp Artur Ważny.
Źródło: radioem.pl / tk
Skomentuj artykuł