"Rolnicy pomagli łagodnie przejść kryzys"

Prezydent Bronisław Komorowskiwziął udział w Dożynkach Jasnogórskich, w Częstochowie. Rolnicy z całego kraju, co roku w pierwszą niedzielę września spotykają się w częstochowskim sanktuarium, by dziękować za plony. Organizowane od 29 lat jasnogórskie dożynki to jedna z największych i najbarwniejszych uroczystości w Częstochowie. Podczas mszy składa się i błogosławi chleb i wieńce żniwne. (fot. PAP/Waldemar Deska)
PAP / wm

Polscy rolnicy przyczynili się do tego, że nasz kraj stosunkowo łagodnie przeszedł przez kryzys gospodarczy - mówił podczas niedzielnych Dożynek Jasnogórskich prezydent Bronisław Komorowski. Cała Polska ma za co dziękować rolnikom - podkreślił.

W swoim przemówieniu prezydent zauważył, że rzadko zdarza się taki rok, w którym pogoda w pełni sprzyja polskim rolnikom. Często muszą się zmagać z suszą lub zbyt obfitymi opadami. Mimo tych przeciwności każdego roku polskie rolnictwo osiąga dobre wyniki - powiedział prezydent. - To nie zmieni nigdy faktu, że wielu rolników przeżywa szczególnie trudne chwile, jeśli chodzi o wartość uzyskiwanych plonów - zaznaczył.

Dodał też, że z roku na rok na wsi widać coraz większy postęp modernizacyjny, dzięki któremu polskie rolnictwo skutecznie konkuruje w wielu dziedzinach z rolnikami z innych krajów europejskich.

DEON.PL POLECA

- Trzeba więc z wdzięcznością podkreślić, że polskie rolnictwo, że polscy rolnicy mają swój liczący się udział w stosunkowo łagodnym przejściu naszego kraju przez europejski kryzys gospodarczy - powiedział prezydent.

- Pamiętamy, że do niedawna byliśmy jedyną zieloną wyspą na mapie Europy, wyspą rozwoju gospodarczego, otoczoną przez zagrożenie kryzysowe. Była to zielona wyspa, tak zielona, jak zielona jest polska wieś i polskie rolnictwo - powiedział Komorowski.

Przypomniał, że w ubiegłym roku polski sektor rolno-spożywczy osiągnął w handlu zagranicznym nadwyżkę na poziomie 2,8 mld euro. - To jest miara wysiłku polskiej wsi, to jest miara trudu polskiego. Mamy więc za co złożyć Jasnogórskiej Pani podziękowania. Mamy co przedstawiać jako nasze wspólne troski. Mamy za co dziękować sobie nawzajem. Ma za co dziękować polskim rolnikom cała Polska - zakończył.

Do rolników przemówił także minister rolnictwa Marek Sawicki. Do najważniejszych wyzwań stojących przed polskim rolnictwem zaliczył m.in. sprawę żywności modyfikowanej genetycznie. - Skoro dzisiaj nie możemy dostosować prawa krajowego do prawa europejskiego i skutecznie chronić się przed tym, co nieznane, to trzeba podjąć trud zmiany prawa europejskiego - oświadczył minister.

Zapowiedział, że debatę na temat "Europy wolnej od GMO" zaproponuje w przyszłym tygodniu podczas nieformalnego spotkania Rady Ministrów we Wrocławiu. - Europy wolnej nie tylko od upraw, ale także od pasz i importowanej żywności, produkowanej w oparciu o pasze genetycznie modyfikowane - podkreślił.

Kolejnym wyzwaniem - mówił Sawicki - jest reforma Wspólnej Polityki Rolnej. Ocenił, że ta obecna jest niesprawiedliwa i trzeba wypracować nowe kryteria podziału środków, doprowadzić do wyrównania poziomów płatności i "uczynić ją rozwojową". Wyraził nadzieję, że porozumienie w tej sprawie uda się osiągnąć pod koniec przyszłego roku.

Minister mówił też o przyjęciu w ubiegłym tygodniu ustawy, dzięki której polscy rolnicy na preferencyjnych warunkach i szybciej niż dotychczas mogą nabywać państwową ziemię. Wyraził nadzieję, że jak największa ilość polskiej ziemi stanie się własnością polskich rolników.

O wartości ziemi mówił także biskup świdnicki Ignacy Dec, który przewodniczył uroczystej sumie. Określił ją jako najważniejsze narodowe bogactwo. Przypomniał słowa biskupa kaliskiego Stanisława Napierały, który w czasie dożynek diecezjalnych apelował, aby nie sprzedawać polskiej ziemi obcokrajowcom.

- Chcemy ten apel powtórzyć tutaj na forum ogólnopolskim, na Jasnej Górze w obecności pana prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, w obecności naszych drogich rolników - powiedział bp Dec. W homilii mówił też m.in. o ochronie życia poczętego.

Uczestników Dożynek powitał przeor Jasnej Góry, o. Roman Majewski. - Obecność pana prezydenta wśród nas umacnia nadzieję, że w Polsce nikomu nie zabraknie chleba powszedniego, a wiemy, że dziś w naszej Ojczyźnie, w skrajnym ubóstwie żyje ponad 2 mln osób (...) - powiedział przeor, zaznaczając że ubóstwo najczęściej dotyka rodziny mieszkające na wsi i w małych miasteczkach.

Rolnicy z całego kraju, co roku w pierwszą niedzielę września, spotykają się w częstochowskim sanktuarium, by dziękować za plony. Organizowane od 29 lat jasnogórskie dożynki to jedna z największych i najbarwniejszych uroczystości w Częstochowie. Podczas mszy składa się i błogosławi chleb i wieńce żniwne.

Pierwsze dożynki na Jasnej Górze odbyły się 5 września 1982 roku z inicjatywy wspólnoty ogrodników, rolników i działaczy ludowych, którzy zwrócili się z prośbą o zorganizowanie dziękczynienia za plony do ówczesnego prymasa Polski kard. Józefa Glempa. Do Częstochowy przybyło wówczas 300 tys. rolników. Tradycja organizowania dożynek i pielgrzymki rolników jest kultywowana do dzisiaj. W niedzielę na jasnogórskich Błoniach zgromadziło się 25 tys. wiernych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rolnicy pomagli łagodnie przejść kryzys"
Komentarze (3)
A
aga
23 października 2011, 09:29
 Więc tym bardziej przydałoby się, by nasz rząd lepiej dbał o interesy rolników, jak np. premier Tailandii o swoich http://www.obserwatorfinansowy.pl/2011/10/21/zywnosc-ceny-ryz-tajlandia-rzad-nowa-polityka/ ale to chyba u nas nierealne
J
Jan
4 września 2011, 20:41
Co ten prezydent tam świętował na Jasnej Górze???
A
Andrzej
4 września 2011, 19:09
Przeczytałem artykuły na temat dzisiejszych dożynek na Jasnej Górze na ważniejszych portalach społecznościowych i nic, totalna cenzura jeżeli chodzi o kazanie biskupa Deca. Widocznie jak nie mozna czegoś wyśmiać to lepiej o tym w ogóle nie pisać. Deon jak widzę też do tego się przyłącza. Ojcowie Jezuici wstyd.