Rosja: embargo na import mięsa z Polski?

(fot. anjci/flickr.com/CC)
PAP / psd

Rosja może wprowadzić embargo na import mięsnej i mlecznej produkcji z Polski - poinformował w sobotę przedstawiciel rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Aleksiej Aleksiejenko.

Cytowany przez agencję ITAR-TASS Aleksiejenko przekazał, że tylko w ciągu ostatniego tygodnia ze strony polskich dostawców wychwycono trzy naruszenia, które Rossielchoznadzor zakwalifikował, jako "oszustwo na dużą skalę".

Przedstawiciel Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego wyjaśnił, że próbowano wwieźć mięso i sery na podstawie certyfikatów, które były niezgodne ze stanem faktycznym. Jako przykład wymienił wwożenie, jako swojej produkcji z zakładów w innych państwach, w tym w Niemczech i Hiszpanii, lub ze zmienionymi etykietkami?

DEON.PL POLECA

"Chodzi o bardzo poważne niedociągnięcia systemowe, gdy przemycana produkcja przykrywana jest autentycznymi certyfikatami. Nasuwa się pytanie o wiarygodność obowiązującego w Polsce systemu certyfikacji" - oświadczył Aleksiejenko.

Przedstawiciel Rossielchoznadzoru zauważył, że choć pretensje dotyczą określonej grupy produktów rolnych, to jednak na porządku dziennym może stanąć problem zaufania do całego systemu certyfikacji polskiej żywności.

"Mamy nadzieję, że szybko podejmą oni wszelkie niezbędne kroki, ponieważ jest to wyjątkowo poważne naruszenie" - oznajmił Aleksiejenko.

Poinformował też, że problemy te Rossielchoznadzor tydzień temu omawiał już z ambasadorem RP w Moskwie Wojciechem Zajączkowskim; ponadto odbyły się rozmowy zastępcy szefa zarządu Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Aleksandra Ponomariowa z polskim głównym lekarzem weterynarii Januszem Związkiem.

W środę Rossielchoznadzor poinformował o zatrzymaniu w obwodzie kaliningradzkim 12 ton serów pochodzących z polskiej firmy Polmlek. Powodem było podejrzenie sfałszowania etykiet. Strona rosyjska podała, że pod etykietą polskiej firmy odkryto etykiety dwóch innych polskich zakładów, które nie mają prawa eksportu do Rosji. Informacje te nie zostały ujawnione na certyfikacie, który był dołączony do przesyłki.

Z kolei 21 sierpnia Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego poinformowała o wprowadzeniu ścisłej kontrolę wszystkich partii mięsa wieprzowego sprowadzanego z Polski. Wyjaśniła, że jest to konsekwencją wykrycia przez rosyjskie służby weterynaryjne w jednej z partii mięsa pochodzącego z Hiszpanii. Przy czym - z zakładów, które od 18 kwietnia 2013 roku nie mają prawa eksportować swojej produkcji do Rosji i pozostałych państw Unii Celnej, tj. Białorusi i Kazachstanu.

"Ścisła kontrola" oznacza rozładunek, sprawdzenie i ponowny załadunek mięsa, co znacznie wydłuża odprawę na granicy.

Natomiast w zeszłą niedzielę rządowa "Rossijskaja Gazieta" podała, iż Rossielchoznadzor ma także zastrzeżenia do jakości owoców i warzyw sprowadzanych z Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja: embargo na import mięsa z Polski?
Komentarze (2)
31 sierpnia 2013, 22:19
Jakie to przyjazne. Jakaż to gotowość do traktowana Polaków jako partnerów handlowych. Jakimś  cudem NIGDY nie zdarzyło mi się spotkać z problemami z żywnością wyprodukowaną w Polsce. Tymczasem od kilku miesięcy, jeśli nie dobrze od ponad roku, wciąż Rosja na zmianę z Czechami odkrywa je w naszej żywności. Powiem tak. Jeśli jest tak, jak wydaje mi się, że jest w tej sprawie, to bardzo dziękuję Wam za współpracę i uczciwość bracia-Rosjanie i bracia-Czesi. BARDZO! Liczę na inteligencję.
24 grudnia 2014, 08:08
Motywy działań Rosjan są jasne. Zastanawiają mnie jednak motywy braci Czechów. I dopuszczam jednak mały procent prawdopodobieństwa, że żywność eksportowana np. do Czech to nie jest dokładnie taka sama żywność, jaką konsumujemy u nas. Możliwe, że bracia Czesi wykryli jakąś nieuczciwość któregoś naszego eksportera i to położyło się cieniem na cały eksport. A to w połączeniu z tradycyjnym postrzeganiem nas przez Czechów dało to, co obserwujemy. Bo jak wiemy nasza miłość do Czechów jest niestety miłością nieodwzajemnioną.