Rosja: PKB spada o 3,5%. Przyczyna: ceny ropy
Rosja straciła 3,5 pkt proc. wzrostu gospodarczego od początku 2015 roku z powodu spadku cen ropy - powiedział w poniedziałek wicepremier Arkadij Dworkowicz.
Zaznaczył, że nałożone na Rosję zachodnie sankcje wywarły znacznie słabszy wpływ na gospodarkę.
Dworkowicz podał te szacunki podczas wystąpienia na forum gospodarczym w Hongkongu; jego słowa przytoczyła agencja TASS.
Wicepremier Rosji porównał wpływ cen ropy na osłabienie wzrostu gospodarki z efektem zachodnich sankcji i podkreślił, że te ostatnie "wywarły pewien wpływ", ale oszacował go na 0,5 pkt proc. wzrostu gospodarczego.
Sankcje "wywarły wpływ, ale nie tak silny, jak spadek wartości ropy. Udało się nam znaleźć sposób na uporanie się z tymi wyzwaniami i ich następstwami" - mówił Dworkowicz.
Wiceszef rządu Rosji przyznał jednocześnie, że cofnięcie sankcji wobec Iranu już wywarło negatywny wpływ na ceny ropy.
Ocenił też, że "najbardziej sprawiedliwy" dla rynku jest poziom 50-60 dolarów za baryłkę ropy. "Trzeba będzie może 2-3 lat, żeby wrócić do tego poziomu" - dodał.
"Rosja jest otwarta na wszystkie warianty dotyczące zmniejszenia wydatków budżetu, w tym zmniejszenia nakładów na sektor wojskowy" - cytuje TASS słowa wicepremiera.
W poniedziałek cena ropy Brent na giełdzie w Londynie spadła do 27,67 dolara za baryłkę, tj. do najniższego poziomu od końca 2003 roku. Budżet Rosji na 2016 rok oparty został na założeniu, że średnia cena ropy w skali roku wyniesie 50 USD. Moskiewscy analitycy oczekują, że rosyjskie Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego wkrótce obniży prognozę ceny ropy do 40 dolarów.
Skomentuj artykuł