RPP obniża stopy procentowe o 25 pb

(fot. DK/DEON.pl)
PAP / drr

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę o obniżeniu stóp procentowych o 25 pb. Kredytobiorcy mogą liczyć na niższe raty, spadną też odsetki od zaległości podatkowych. Zdaniem prezesa NBP Marka Belki decyzja RPP rozpoczyna cykl obniżek stóp.

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Oznacza to, że referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie od czwartku 4,50 proc. w skali rocznej, stopa lombardowa 6,00 proc., depozytowa 3,00 proc., a redyskonta weksli 4,75 proc. Po raz ostatni RPP zmieniła poziom stóp procentowych w maju tego roku - podwyższyła je wtedy o 25 pb.

"Dzisiejsza decyzja jest początkiem cyklu łagodzenia polityki pieniężnej" - powiedział w środę prezes NBP podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Belka wyjaśnił, że podstawowym czynnikiem utrzymywania przez RPP ostrożnej polityki monetarnej jest bardzo wysoka inflacja.

We wrześniu inflacja wyniosła 3,8 proc., czyli była powyżej celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.).

Według Belki prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych na kolejnym, grudniowym posiedzeniu jest "dosyć znaczne". Odnosząc się do pytania o ryzyko recesji w Polsce, szef NBP powiedział, że jest bardzo niskie.

Członek RPP Andrzej Kaźmierczak pytany o to, czy Rada brała pod uwagę ewentualne obniżki cen gazu (koncern polski PGNiG i rosyjski Gazprom podpisały w poniedziałek umowę o obniżeniu cen gazu sprowadzanego do Polski - PAP) powiedział, że w tym momencie bardzo trudno jest ocenić, jak te obniżki wpłyną na ceny detaliczne. "Wszystko będzie zależało od polityki cenowej PGNiG, czy będzie skłonne obniżyć ceny detaliczne, czy też te dodatkowe fundusze uzyskane z obniżki ceny hurtowej przeznaczy np. na cele rozwojowe" - dodał.

W środowym komunikacie RPP zaznaczono, że Rada zapoznała się z przygotowaną przez Instytut Ekonomiczny projekcją inflacji i PKB, stanowiącą jedną z przesłanek, na podstawie których podejmuje decyzje dotyczące wysokości stóp procentowych NBP. Zgodnie z nią - przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP - inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,7-3,9 proc. w 2012 r., 1,8-3,1 proc. w 2013 r. oraz 0,7-2,4 proc. w 2014 r. Według projekcji roczne tempo wzrostu PKB znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,0-2,6 proc. w 2012 r., 0,5-2,5 proc. w 2013 r. oraz 1,1-3,5 proc. w 2014 r.

Środowa decyzja była zgodna z oczekiwaniami ekonomistów.

Piotr Łysienia z Banku Pocztowego podkreślił, że takiej decyzji RPP oczekiwał rynek. Jego zdaniem Rada rozpoczęła tym samym cykl łagodzenia polityki pieniężnej. "Do podjęcia takiej decyzji RPP skłoniły słabe dane z krajowej gospodarki, słabsze perspektywy wzrostu gospodarczego i spodziewane obniżanie się presji inflacyjnej w kolejnych miesiącach" - powiedział Łysienia.

Także dla ekonomisty Pekao Adama Antoniaka decyzja RPP nie była zaskoczeniem. "To decyzja zgodna z oczekiwaniami. Cały rynek był w zasadzie zgodny co do tego, że jeżeli w październiku Rada nie obniżyła stóp procentowych, to jest niemal pewne, że zrobi to w listopadzie. I tak się stało" - powiedział. Jego zdaniem rynek oczekuje, że decyzja nie jest "odosobnionym ruchem" RPP, ale trendem. "Uważamy, że w grudniu będzie kolejna obniżka" - dodał.

Także według głównej ekonomistki PKPP Lewiatan Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek decyzja RPP była długo oczekiwana. Jej zdaniem obniżka to efekt wyraźnych oznak spowolnienia w gospodarce, słabych danych produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej, a także realnego spadku wynagrodzeń i stagnacji w zatrudnieniu w przedsiębiorstwach.

Ekonomistka uważa, że "w krótkim okresie, z punktu widzenia przedsiębiorstw, obniżka stóp procentowych nie ma większego znaczenia - nie skłoni ich do inwestowania z powodu niższych kosztów kapitału". "Spadek stóp zapewne nie przełoży się też na kurs złotego, (...) ta podwyżka została już przez rynek zdyskontowana" - oceniła. Podkreśliła, że redukcja stóp wpłynie natomiast na zmniejszenie wysokości odsetek od zaległości w zobowiązaniach podatkowych i wobec ZUS, które w okresie osłabienia gospodarczego mogą rosnąć.

Natomiast Marcin Krasoń z Open Finance zwrócił uwagę, że obniżka stóp procentowych jest dobrą wiadomością dla kredytobiorców. "Choć obniżka ta już kilka tygodni temu została przez rynek zdyskontowana, to oczekujemy, że stawka WIBOR 3M - najpopularniejszy wskaźnik służący do wyznaczania oprocentowania kredytów hipotecznych - nadal będzie spadała, a to dzięki oczekiwaniu na dalsze obniżki stóp" - uważa Krasoń.

Decyzja RPP oznacza, że od czwartku zmaleje stawka odsetek od zaległości podatkowych i od zaległości w opłacaniu składek ZUS. Zgodnie z ordynacją podatkową wynoszą one tyle, ile kwota wynikająca ze zsumowania 2 proc. i dwukrotności stopy oprocentowania kredytu lombardowego, ustalanej przez Radę Polityki Pieniężnej.

Ponieważ od czwartku stopa kredytu lombardowego będzie wynosić 6 proc. - stopa procentowa odsetek od zaległości podatkowych zmaleje do 14 proc. Obecnie wynosi 14,5 proc.

Niższe odsetki za zwłokę zapłacą też podatnicy, którzy sami zorientują się, że zapłacili zbyt mało podatku, skorygują deklarację i uregulują zaległość w ciągu siedmiu dni od jej złożenia. W takiej sytuacji podatnik ma prawo zapłacić odsetki za zwłokę w wysokości 75 proc. stawki podstawowej, co oznacza, że od czwartku obniżona stawka odsetek za zwłokę będzie wynosić 10,5 proc., a nie - jak dotychczas - 10,88 proc.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

RPP obniża stopy procentowe o 25 pb
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.