Rubel wciąż słabnie, kolejne rekordowe minima

(fot. Mags_cat / Foter / CC BY-NC-SA)
PAP / pk

Waluta narodowa Rosji w poniedziałek znów rekordowo traciła na wartości. Wieczorem na giełdzie w Moskwie za dolara płacono 64,44 rubla, tj. o 6,26 RUB więcej niż na zamknięciu w piątek. Za euro dawano 78,87 rubla, czyli o 6,59 RUB więcej niż w piątek na koniec dnia.

Są to nowe antyrekordy rubla. Spadek jego wartości w ciągu jednego dnia o około 8 proc. został przez niektórych ekspertów oceniony jako "minikrach" rosyjskiej waluty.

Moskiewscy analitycy tłumaczą, że presję na kurs rubla wywiera przede wszystkim spadek cen ropy naftowej na świecie, jednak zdaniem innych ekspertów notowania rubla oderwały się nieco od notowań ropy.

Analitycy prognozują, że ten spadkowy trend rubla - mimo interwencji Banku Rosji na rynku - utrzyma się, gdyż również ceny ropy wciąż spadają. Zdaniem ekspertów ropa Brent wkrótce może zbliżyć się do granicy 60 dolarów za baryłkę. Wieczorem cena "czarnego złota" zjechała do 61,55 USD.

DEON.PL POLECA


Bank Rosji, tj. bank centralny Federacji Rosyjskiej, starając się ustabilizować sytuację na rynku walutowym, w ubiegłym tygodniu sprzedał około 1,7 mld dolarów ze swoich rezerw. A od początku grudnia - ponad 6 mld USD.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rubel wciąż słabnie, kolejne rekordowe minima
Komentarze (4)
MR
Maciej Roszkowski
15 grudnia 2014, 21:32
Gracze na rynkach światowych postępują racjonalnie, czyli starają sie osiągnąć maksimum za minimalna cenę. I nie ma tu miejsca na fochy, obrażanie się, ambicje, próby dyktowania warunków i gry daleko powyżej swojej wagi.  Putin gra nieracjonalnie, bo robi powyższe błędy. Na rynku paliw gra idzie o daleko większe stawki iż Rosja  i pozycja p. fiutina. Ma więc do wyboru albo odrobić ostatnią lekcję i wrócić do swojej ligi trzeciorzędnego kraju o PKB nie większym niż Włochy, choc z bronia atomową. Może próbować tez ratować swoje własne  życie i uciekać do przodu rozkręcając agresję na cały świat.  Jedyna nadzieja w perswazji rosyjskim oligarchom, że zniszczy nie tylko swiat, ale i ich. A oni znajdą na niego sposoby.
MR
Maciej Roszkowski
16 grudnia 2014, 20:47
Przepraszam pomyliłem się. Sprawdziłem. PKB Rosji plasuje ją na 10 pozycji na świecie. Więc dziesięciorzędnego kraju. Dzicy z bronia atomową.
16 grudnia 2014, 21:07
Nie przesadzajmy. Rosja nadal liczy się na świecie i za parę sznurków pociąga. Fakt, że Stany to inna liga ale fajnie byłoby mieć Rosję po swojej stronie. Szkoda, że Rosja nie stara się o przyjaźń innych krajów a tylko stara się je podporządkowywać. 
15 grudnia 2014, 21:01
Obama nareszcie odrobił lekcje