"Rz": Mieszkania stały się niedostępne. Polacy tracą cierpliwość

Fot. Depositphotos.com
PAP / mł

Rośnie grupa osób, które chcą, by rząd uregulował ceny nieruchomości - informuje "Rzeczpospolita". Gazeta zwraca uwagę, że "nastroje konsumentów wiernie pokazują klincz na rynku nieruchomości".

"Już najwięcej Polaków w historii badań nastrojów przez GfK uważa, że mieszkania są niedostępne dla zwykłego obywatela i rośnie grupa osób, które chcą, by rząd uregulował ceny nieruchomości" - podkreśla "Rzeczpospolita". Rekordowa liczba Polaków uważa, że mieszkania stały się niedostępne. 

Według "Rz", "Polacy ewidentnie tracą cierpliwość". "W najnowszym, wrześniowym badaniu kluczowych trendów wśród konsumentów GfK podało, że już 72 proc. Polaków uważa, że ceny nieruchomości osiągnęły poziom niedostępny dla większości. Dodatkowo, 56 proc. badanych uważa, że państwo powinno uregulować kwestie wzrostu cen nieruchomości – i ta grupa rośnie" - czytamy.

Jak podaje dziennik, "60 proc. Polaków nadal uważa, że zakup nieruchomości opłaca się bardziej niż najem". "Brak dostępu do mieszkań jest tym bardziej bolesny, że jeszcze przed rokiem mieszkania wręcz znikały, deweloperzy nie nadążali z budową" - przypomina.

"Końcówka roku 2020 i rok 2021 były czasem szaleństwa zakupów, bo właśnie w nieruchomości Polacy lokowali oszczędności" – mówi Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.

Gazeta zauważa, że "dziś zakupy stanęły, ale nie z powodu drogich mieszkań". "Ludzi nie stać na kredyt. Choć ceny ofertowe nie są wyższe niż pół roku temu ani znacząco wyższe niż pod koniec 2021 r., to warunki udzielenia kredytu są diametralnie inne" – mówi Katarzyna Kuniewicz, ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom.

PAP / mł 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rz": Mieszkania stały się niedostępne. Polacy tracą cierpliwość
Komentarze (2)
WC
~Wojciech Chajec
20 października 2022, 15:56
Ludzie tęsknią za socjalizmem, a nie zauważają, że inflację pociągającą za sobą wysoki koszt kredytu, spowodował rząd swoimi nadmiernymi wydatkami (np. COVID, Ukraina), w tym zbyt hojną polityką socjalną.
ŁM
~Łukasz M
20 października 2022, 15:06
Ledwo jedną komunistyczną zarazę odpedzilismy a już ludzie chcą następnej, szok