Samochód i lodówka za politykę klimatyczną

(fot. Kodamakitty / flickr.com / CC)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / drr

Państwo ma dopłacać do energooszczędnych domów, sprzętu AGD i aut. Środki będą pochodziły z handlu prawami do emisji CO2, który w ciągu pięciu lat może dać 14 mld zł, a do końca dekady co najmniej 27,3 mld zł - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Te wpływy zaczną od przyszłego roku zasilać budżet państwa, ale o ich podziale zdecyduje ustawa szykowana właśnie przez resort środowiska. Z jej uchwaleniem Polska musi zdążyć do końca roku.

Jak wylicza "DGP", Ministerstwo Gospodarki chce, by w katalogu ogólnodostępnych ulg były dopłaty do zakupu polskich technologii, jak np. paneli solarnych, energooszczędnego oświetlenia, czy krajowego sprzętu AGD.

Według MG system mógłby obejmować też zachęty do zakupu nowych aut o obniżonej emisyjności lub elektrycznych, a środki szłyby także na dopłaty do kredytów na budowę domów energooszczędnych, czy kredytów dla małych i średnich firm na poprawę efektywności energetycznej.

DEON.PL POLECA

Mimo, że resort finansów zawnioskował właśnie, by te środki w całości stanowiły dochód budżetu, są na to małe szanse, bo unijne regulacje nakazują, by co najmniej połowa tych pieniędzy szła na ochronę klimatyczną - stwierdza "DGP".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Samochód i lodówka za politykę klimatyczną
Komentarze (2)
N
nasciturus
25 lipca 2012, 12:17
Czyli producenci aut, lodówek zostaną obciążeni dodatkowym podatkiem o nazwie "prawo do emisji CO2" wytwarzanym przy produkcji energooszczędnych produktów(oddychając CO2 też wytwarzamy, więc boję się kiedy bedę musiał płacić podatek za oddychanie), który to ciężar podatku przerzucą na konsumentów w postaci droższych produktów. Następnie cała masa nowo zatrudnionych urzedników będzie uzyskaną kwotę pomniejszą o koszt administracji z powrotem zwracać producentem w postaci dotacji produktów. Oczywiscie urządzenia energooszczędne są droższe, więc dotacje otrzymają bogatsi konsumenci. Ciekaw jest czy obecny antywolnorynkowy system upadnie szybko czy bardzo szybko?
jazmig jazmig
25 lipca 2012, 10:20
 Zdrożeją lodówki, samochody i energooszczędne domy, a nasz rząd będzie finansował ich producentów oraz urzędników, rozdających nasze pieniądze bogatym producentom.