Sejm za poprawkami do ustawy o SKOK-ach

PAP / drr

Posłowie pozytywnie odnieśli się w czwartek do dwóch senackich poprawek do ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych z 2009 r. Zmiany te mają usunąć niezgodne z konstytucją przepisy.

Zgodnie z pierwszą poprawką zgłoszoną przez senatorów, w ciągu dwóch lat od wejścia w życie ustawy w przypadku np. ogłoszenia upadłości kas, roszczenia ich członków z tytułu zgromadzonych w kasach pieniędzy będą mogły być finansowane ze środków tzw. funduszu stabilizacyjnego. Druga poprawka wskazuje, że organami kasy są: walne zgromadzenie, rada nadzorcza oraz zarząd.

Pod koniec maja Sejm uchwałą wprowadził zmiany w ustawie o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych z 2009 roku. Usuwają one z ustawy przepisy niezgodne z konstytucją.

Pierwszy z przepisów, uznany w styczniu przez TK za niezgodny z ustawą zasadniczą (art. 17 pkt 1) mówił, że w SKOK-ach, zamiast zgromadzenia wszystkich członków, ma występować zebranie wybranych przedstawicieli. Drugi z przepisów (art. 91 ust. 1 i 2) dotyczył tzw. funduszu stabilizacyjnego, na który składają się wszystkie kasy; w ustawie zapisano, że w latach 2009-10 może być on przeznaczony na pokrycie roszczeń osób oszczędzających, które stracą pieniądze w przypadku upadłości którejś z kas.

Zdaniem TK, art. 17 pkt 1 ustawy o SKOK przez to, że pomija możliwość tworzenia walnego zgromadzenia jako organu kasy, pozbawia tym samym członków spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych możliwości udziału w walnym zgromadzeniu. Tym samym ogranicza prawa członków kas do współdecydowania w podejmowaniu najważniejszych dla tych podmiotów decyzji.

W odniesieniu do art. 91 ust. 1 i 2 - TK uznał, że przepisy są przeterminowane, bo odnoszą się do lat 2009-2010.

W 2009 roku ustawę o SKOK-ach do TK zaskarżył w całości prezydent Lech Kaczyński. W marcu 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski wycofał część zarzutów sformułowanych przez swego poprzednika. Ostatecznie Trybunał zajął się badaniem art. 17 pkt 1 i art. 91 ust. 1 i 2 ustawy i w styczniu br. stwierdził, że oba przepisy są niezgodne z konstytucją. Uznał przy tym, że nie są one nierozerwalnie związane z ustawą.

W sytuacji, gdy Trybunał orzeknie, że tylko niektóre przepisy są niezgodne z konstytucją i nie są nierozerwalnie związane z ustawą, prezydent może zwrócić ustawę Sejmowi w celu usunięcia niezgodności. Z tego powodu Sejm musiał ponownie zająć się ustawą o SKOK-ach, ale tylko po to, by zmienić przepisy zakwestionowane przez Trybunał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sejm za poprawkami do ustawy o SKOK-ach
Komentarze (1)
S
Sakaszwili
28 czerwca 2012, 11:54
Ile to kosztuje? Sejm i Senat przyjmują ustawy, które mają zapisy niezgodne z Konstytucją. Mimo tego, że mają pieniądze na ekspertyzy prawne i z nich korzystają. Czy ktoś się zastanawia nad tym jakie są koszty wadliwego stanowienia prawa? Nieustannego wprowadzania poprawek prawie do każdej ustawy? Ustawy są dyskutowane, publikowane, komentowane, zaskarżane do TK i tak w kółko. A za "fachowość" posłów płacą podatnicy. Co ciekawe, produkujący liche prawo posłowie są nieźle wynagradzani nawet kiedy wyniki ich pracy są żenujące. Z drugiej strony czemu się dziwić, prawo stanowią często celebryci, aktorzy, reżyserzy, rolnicy i inni mało zorientowani w języku prawniczym i procedurach osobnicy. Większość z 460 zadowolonych z życia "poprawiaczy" prawa miałaby kłopot ze zrozumieniem umowy o ROR czy kredytowej, a stanowią prawa dla prawie 40 mln obywateli w żaden konkretny sposób nie odpowiadając za jego jakość. W którym zakładzie pracy pozwolili by sobie na trzymanie przez 4 lata pracownika, który jest niekompetentny i sporo zarabia? Tylko w socjalistycznym, gdzie nie liczy się ekonomia.