Spędził 134 dni w więzieniu, bo sąd się pomylił

"Gazeta Wyborcza" / PAP / slo

Mężczyzna trafił na ponad 4 miesiące za kratki, bo sąd w Siemianowicach Śl. pomylił go z osobą o takim samym nazwisku, ale innym nr PESEL i imieniu - donosi "Gazeta Wyborcza".

Taka pomyłka nie powinna mieć miejsca - ocenia sędzia Jacek Krawczyk, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach. Wobec sędziego, który kazał zamknąć mężczyznę wszczęto postępowanie. We wtorek jego sprawą zajmie się sąd dyscyplinarny.

Poszkodowany złożył już pozew, w którym domaga się odszkodowania i zadośćuczynienia m.in. za utratę zdrowia, pracy i mieszkania - kilkuset tys. zł. Chcemy, by sąd wyliczył, ile kosztuje wolność człowieka - mówi mec. Marta Trzęsimiech-Kocur.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Spędził 134 dni w więzieniu, bo sąd się pomylił
Komentarze (2)
T
Tadeusz
25 czerwca 2013, 10:57
To jest stara historia, która ciagnie się od lat. Ciekawe dlaczego dopiero teraz pisze o tym GW??? Czyżby dopiero teraz dostała przyzwolenie na krytykę sądów?
Robert W
25 czerwca 2013, 09:40
złodziej kradnie, zabójca zabija a sędzie  - co najwyżej myli się. Ktoś słyszał aby jakiekolwiek sędzia poszedł do więzienia?