Sukcesy i porażki naszych olimpijczyków
Paweł Korzeniowski (AZS AWF Warszawa) z jedenastym rezultatem przedpołudniowych eliminacji pływaków na 200 metrów stylem motylkowym awansował do półfinału igrzysk olimpijskich w Londynie. W kwalifikacjach odpadł drugi z Polaków Marcin Cieślak (Warszawianka).
Korzeniowski wystartował w ostatnim piątym wyścigu, w którym uzyskał czas 1.56,09, zajmując czwarte miejsce. Tuż przed nim finiszował Amerykanin Michael Phelps - 1.55,53. Zwyciężył Austriak Dinko Jukic - 1.54,79, najszybszy spośród 37 uczestników eliminacji. Na 19. miejscu w stawce został ostatecznie sklasyfikowany Cieślak. Wynik 1.57,07 dał mu szóstą lokatę w czwartej serii. Do wieczornych półfinałów (początek o godz. 20.32) awansowała czołowa szesnastka przedpołudniowej rywalizacji.
Kajakarze górscy Marcin Pochwała i Piotr Szczepański z piątym wynikiem awansowali do półfinału igrzysk olimpijskich w konkurencji C2. Najszybsi byli Francuzi Gauthier Klauss i Matthieu Peche, a drugie miejsce zajęli Słowacy Peter i Pavol Hochschornerowie. W półfinale, który rozpocznie się w czwartek o godz. 14.30 czasu polskiego, wystąpi dziesięć dwójek kanadyjkowych. Finał, zaplanowany blisko dwie godziny później, odbędzie się z udziałem sześciu najlepszych osad.
Z medalowej rywalizacji w judo odpadł dziś także Tomasz Adamiec (UKJ Ryś Warszawa). W pierwszej walce w Londynie 30-letniego Polaka pokonał przez waza-ari Francuz Ugo Legrand. Adamiec nie miał łatwego zadania. Jego rywal to mistrz Europy i brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata.
Urszula Radwańska przegrała z byłą liderką rankingu tenisistek WTA Tour Amerykanką Sereną Williams 2:6, 3:6 w drugiej rundzie olimpijskiego turnieju rozgrywanego na trawiastych kortach w Wimbledonie. W tej sytuacji w igrzyskach nie ma już Polaków w singlu.
Do 1/16 finału indywidualnego turnieju łuczniczek nie zdołała się zakwalifikować Natalia Leśniak, która przegrała z Chinką Jing Xu 98:109. Polka pogrzebała szansę na sukces, uzyskując w ostatniej serii w pierwszym trafieniu zaledwie jeden punkt. Chinka zanotowała pięć dziesiątek (w tym dwie w polu X), cztery dziewiątki, dwie ósemki i jedną szóstkę. Leśniak, poza feralną jedynką, miała trzy dziesiątki, trzy dziewiątki i pięć ósemek. W eliminacjach zawodniczka Łucznika Żywiec zajęła 38. miejsce (639 pkt), a Jing Xu - 27. (671). Finał zmagań na torach położonych na obiekcie Lord's Cricket Ground, słynnym zabytkowym boisku do krykieta, gdzie rywalizację może obserwować 6500 widzów, zaplanowano na czwartek.
Rywalizację przegrała także Magdalena Piekarska (AZS AWF Warszawa), która uległa Szwajcarce Tiffany Geroudet 14:15 i odpadła w 1/16 finału olimpijskiego turnieju szpadzistek w Londynie. Polka rozpoczęła od prowadzenia 2:0, ale później do głosu doszła mistrzyni Europy z 2011 roku, zadając pięć kolejnych trafień. Podopieczna trenera Mariusza Kosmana systematycznie odrabiała straty. Doprowadziła do remisu 7:7, ale po kilku udanych akcjach Szwajcarka odskoczyła na 11:8. 45 sekund przed końcem regulaminowego czasu było 13:11 dla Geroudet, ale Piekarska zdołała wyrównać. Przy stanie po 13, sędzia zaliczył trafienie równoczesne i o zwycięstwie miała zdecydować jedna akcja. Polka szybko spróbowała ataku, ale rywalką ją wyprzedziła i wygrała 15:14, kończąc olimpijski debiut Piekarskiej po pierwszym pojedynku. Jej niepowodzenie to ciąg dalszy słabych występów polskich szermierzy w Londynie. Z sześciu walk, jakie do tej pory stoczyli, wygrali jedną. Nikomu nie udało się jeszcze awansować do czołowej szesnastki.W środę na planszy pojawią się szablistka Aleksandra Socha oraz szpadzista Radosław Zawrotniak, a w czwartek drużyna florecistek.
Z rywalizacji olimpijskiej odpadła także Reprezentantka Polski w tenisie stołowym Li Qian, która przegrała z Japonką Kasumi Ishikawą 1:4 (9:11, 5:11, 12:10, 12:14, 6:11) w czwartej rundzie olimpijskiej rywalizacji w Londynie. W niedzielę z igrzysk wyeliminowana została także Natalia Partyka, która uległa 2:4 Holenderce Jie Lie. Odpadł także uczestnik turnieju mężczyzn Wang Zeng Yi. Polska została więc bez szans na medal w zawodach indywidualnych w tej dyscyplinie. Drużynowo wystąpią jeszcze kobiety
Porażkę zaliczył także polski mikst w badmintonie. Robert Mateusiak i Nadieżda Zięba przegrali z Duńczykami Joachimem Fischerem i Christinną Pedersen 9:21, 21:14, 17:2. To był ich drugi mecz w grupie B olimpijskiego turnieju par mieszanych w badmintonie. Polacy to aktualni mistrzowie Europy, ale w rankingu światowym są sklasyfikowani na 20. pozycji. Fischera i Pedersen wyeliminowali w ćwierćfinale ostatnich ME, ale Duńczycy są wyżej notowani - na liście międzynarodowej federacji zajmują trzecie miejsce. W igrzyskach są rozstawieni z "czwórką". Pierwszy set nie zapowiadał długiego i emocjonującego spotkania. Polacy zdobyli co prawda pierwszy punkt, ale później popełnili sporo błędów i byli wyraźnie słabsi od rywali. Przegrali 9:21.
W drugiej partii obraz gry uległ zmianie. To biało-czerwoni dominowali, prowadząc 4:1 czy 10:2. Mimo wysiłków Duńczyków, kontrolowali wydarzenia na boisku i pewnie zwyciężyli 21:14. Trzeci, decydujący set był najbardziej wyrównany. Początkowo górą byli podopieczni koreańskiego trenera Young Man Kima, którzy wygrywali 11:9. Później inicjatywę przejęli rywale i odskoczyli na 16:13. Polacy wyrównali, ale w czterech kolejnych akcjach górą byli Fischer i Pedersen, którzy zakończyli partię i spotkanie przy drugiej lotce meczowej. Na inaugurację w sobotę zawodnicy UKS Hubala Białystok pokonali Japończyków Shintaro Ikedę i Shiotę Reiko 21:18, 22:20 Na zakończenie zmagań grupowych biało-czerwoni zmierzą się we wtorek o godz. 21.17 czasu polskiego z kanadyjską parą Toby Ng - Grace Gao, którzy przegrali dwa dotychczasowe mecze. Do ćwierćfinału awansują po dwa najlepsze miksty z każdej z czterech grup.
Skomentuj artykuł