TCS: Schlierenzauer znowu zwycięża, Małysz 7.
Trzeci, rozgrywany w Innsburcku, konkurs Turnieju Czterech Skoczni wygrał Austriak Gregor Schlierenzauer. Najlepszy z Polaków Adam Małysz zajął 7 miejsce.
Organizatorzy, mając na uwadze klopoty z przeprowadzeniem serii kwalifikacyjnej, która odbyła się dopiero w niedzielę przed południem, zrezygnowali z formuły KO podczas pierwszej serii konkursowej. Zawodnicy nie rywalizowali więc w parach. Skakali tradycyjnym systemem jak w pozostałych zawodach Pucharu Świata.
W najlepszej "50" nie znalazł się Krzysztof Miętus, który w kwalifikacjach uzyskał tylko 99 m. Pozostali nasi skoczkowie zaprezentowali się w zawodach z różnym powodzeniem. Stefan Hula niestety po raz kolejny zawiódł skacząc tylko 110,5 m. Dało mu to dopiero 41. miejsce. Sześć metrów dalej lądował Kamil Stoch, Adam Małysz natomiast zaliczył aż 123,5 m. Stoch po pierwszej serii był 24, a Małysz 7.
Najdalej w pierwszej próbie skoczył Austriak Gregor Schlierenzauer - 130 m.
Do kuriozalnej sytuacji doszło w serii drugiej. Jury nakazało zawodnikom skakać podobnie jak w pierwszej próbie z belki nr 10. I oto przy gorszych warunkach atmosferycznych tylko jeden skoczek (!!!) osiągnął odleglość 120 metrów. Był to zwycięzca Gregor Schlierenzauer (w pierwszej serii 130 m), który doleciał na 122 metr. Drugie miejsce zajął Szwajcar Simon Ammann (128,5 m i 117,5 m), a trzecie Fin Janne Ahonen (128 m i 117,5 m).
W drugiej serii o dwa metry poprawił się Kamil Stoch. Osiągnął jeden z lepszych wyników 118,5 m, co pozwoliło mu awansować na 19 miejsce. Adam Małysz uzyskał 118 m i utrzymał 7 pozycję.
Prowadzenie w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni utrzymał Austriak Andreas Kofler, natomiast liderem PŚ został Gregor Schlierenzauer.
Skomentuj artykuł