To koniec Carrefoura w Polsce? Sieć może podzielić los Tesco i Reala
Carrefour analizuje możliwość wycofania się z Polski – informują francuskie media. Jeśli do tego dojdzie, krajowy rynek handlowy przejdzie kolejną falę konsolidacji, podobną do tej, która wcześniej wyeliminowała m.in. Tesco, Real czy Piotra i Pawła. Powodem problemów francuskiej sieci są zarówno zmiany w zwyczajach zakupowych konsumentów, jak i silna konkurencja ze strony dyskontów.
-
Carrefour analizuje możliwość sprzedaży swoich aktywów w Polsce.
-
Sieć posiada blisko 800 placówek w różnych formatach, co utrudnia zarządzanie.
-
Rynek detaliczny w Polsce od lat konsoliduje się wokół kilku największych graczy.
-
Potencjalnymi nabywcami sklepów mogą być Dino, Biedronka, Lidl, Kaufland lub fundusze inwestycyjne.
Carrefour sonduje rynek
Według doniesień francuskich portali, grupa powierzyła jednemu z banków zadanie zbadania możliwości sprzedaży biznesu w Polsce i Argentynie. To element szerszej strategii, w ramach której Carrefour koncentruje się na rynkach o większym potencjale, takich jak Francja, Hiszpania czy Brazylia.
Dyskonty mocniejsze niż hipermarkety
Carrefour, obecny w Polsce od 1997 roku, nigdy nie osiągnął tu zadowalających wyników finansowych. Największym wyzwaniem okazała się rosnąca pozycja sieci dyskontowych – Biedronki, Lidla, Aldi czy Netto – które prostą formą zakupów i niskimi cenami przyciągają zdecydowaną większość klientów. Sytuację komplikują także polskie sieci, takie jak Dino czy Stokrotka, które systematycznie umacniają swoje pozycje.
Problematyczna struktura sieci
Carrefour w Polsce zarządza blisko 800 placówkami w różnych formatach – od hipermarketów, przez supermarkety, po sklepy franczyzowe Carrefour Express. Tak zróżnicowana struktura generuje wysokie koszty i utrudnia sprawne zarządzanie oraz logistykę. Dodatkowo, duże sklepy wielkopowierzchniowe tracą klientów, którzy coraz częściej wybierają mniejsze i bardziej elastyczne formaty.
Koncentracja rynku
Polski handel detaliczny od lat podlega silnej konsolidacji. Z mapy zniknęły już takie marki jak Real, Tesco, Alma czy Piotr i Paweł. Ich sklepy zostały przejęte przez konkurencję, często dyskontową, a część placówek zamknięto. Carrefour, jako jedna z ostatnich dużych sieci hipermarketowych, stoi dziś przed podobnym dylematem.
Kto przejmie sklepy Carrefoura?
Wśród potencjalnych nabywców wymienia się największych graczy, takich jak Dino, Biedronka, Lidl czy Kaufland. Jednak przejęcie całej sieci przez jedną firmę byłoby trudne ze względu na możliwe zastrzeżenia UOKiK. Bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz podziału aktywów, różne formaty sklepów i lokalizacje mogłyby zainteresować różnych inwestorów. Niewykluczone jest też wejście funduszy inwestycyjnych, zwłaszcza w przypadku centrów handlowych zarządzanych przez Carrefoura.
Co to oznacza dla klientów?
Wycofanie się Carrefoura oznaczałoby kolejną falę koncentracji w handlu. Dla konsumentów przełoży się to na ostrzejszą walkę cenową, ale jednocześnie na mniejszy wybór i uproszczoną ofertę, szczególnie w dużych miastach. W dłuższej perspektywie może to pogłębić dominację dyskontów i przyspieszyć marginalizację hipermarketów.
Skomentuj artykuł