Tragiczny wypadek autobusu w Pirenejach. Pojazd uderzył w klif
Do tragicznego wypadku autobusu doszło w niedzielę koło Porte-Puymorens we francuskich Pirenejach. Zginęły dwie osoby, a ponad 30 jest rannych, w tym 10 ciężko. Pojazd wiózł grupę obywateli Kolumbii mieszkających w Hiszpanii.
Wśród ciężko rannych jest czteroletnie dziecko - podały władze lokalne w niedzielę wieczorem.
Wypadek autobusu w Pirenejach
Autobus jadący z Barcelony z nieznanych powodów zboczył z drogi i uderzył w klif, ale dokładne okoliczności wypadku nie są znane. Świadkowie relacjonowali, że przed uderzeniem o skałę pojazd jechał zygzakiem po górskiej drodze. Kierowca, którego zeznania są ważne dla ustalenia przyczyny wypadku, jest w stanie ciężkim.
Większość spośród 47 pasażerów hiszpańskiego autobusu stanowili Kolumbijczycy mieszkający w Hiszpanii. Trzech pasażerów to obywatele: Hiszpanii, Maroka i Ekwadoru. Autobus wykonywał połączenie między Barceloną i Andorą. Porte-Puymorens, ośrodek narciarski w Pirenejach, leży przy granicy Francji z Andorą.
Rannych przewieziono do szpitali we Francji i Hiszpanii. W akcji ratunkowej uczestniczyło około 200 osób.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł