Badania przeprowadzone w ramach Globalnego Programu Szacowania Ryzyka Trzęsień (GSHAP) wskazują na gwałtowny wzrost prawdopodobieństwa silnego trzęsienia ziemi w Rumunii. Naukowcy ostrzegają, że wstrząsy mogą być na tyle potężne, iż ich skutki będą odczuwalne także w Polsce. Jakie miasta mogą być najbardziej zagrożone?
Rumunia, szczególnie region Vrancea, od lat uznawana jest za obszar wysokiego ryzyka sejsmicznego. Potężne trzęsienia ziemi zdarzają się tam co kilkadziesiąt lat, a ostatnie duże wstrząsy miały miejsce w 1977 roku. Wówczas katastrofa o sile M=7,2 spowodowała śmierć ponad 1500 osób, a 35 tysięcy budynków uległo zniszczeniu.
Sejsmolodzy z całego świata uważnie monitorują aktywność tektoniczną w regionie, a ostatnie dane sugerują, że w najbliższym czasie możemy być świadkami kolejnego, równie silnego trzęsienia. Dr Paweł Wiejacz, ekspert z serwisu „Twoja Pogoda”, przewiduje, że nadchodzące wstrząsy mogą być nawet mocniejsze niż te sprzed niemal pół wieku.
Chociaż Polska nie leży w obszarze bezpośredniego zagrożenia sejsmicznego, to wstrząsy pochodzące z Rumunii mogą być odczuwalne także w naszym kraju. Dr Wiejacz wyjaśnia, że szczególnie odczuwalne byłyby tzw. fale powierzchniowe, które mogłyby dotrzeć do Polski, powodując wstrząsy na wyższych kondygnacjach budynków.
- M=7.3 do 7.5 z Rumunii byłoby w Polsce odczuwalne aż po Gdańsk - tłumaczy dr Wiejacz. - Przede wszystkim byłyby to fale powierzchniowe, które powodują bujanie na boki, szczególnie odczuwalne w wysokich budynkach. Żyrandole mogłyby się kołysać, a drobne przedmioty spadać z półek.
Choć Polska nie stoi w obliczu katastrofy na miarę Rumunii, to sejsmolodzy przestrzegają, że w niektórych miastach efekty wstrząsów mogą być bardziej odczuwalne. Największe ryzyko dotyczy miast z dużą liczbą wysokich budynków, takich jak Warszawa, Kraków czy Gdańsk.
W szczególności zagrożone mogą być budynki wzniesione bez spełnienia odpowiednich norm sejsmicznych.
- Może dojść do sytuacji, gdzie budynek zbudowany z pogwałceniem norm budowlanych ulegnie uszkodzeniom - ostrzega ekspert. Choć zniszczenia będą raczej ograniczone do pęknięć tynków, szczególnie wokół okien i drzwi, to w skrajnych przypadkach mogą zdarzyć się incydenty związane z infrastrukturą, takie jak uszkodzenia wiaduktów.
Eksperci podkreślają, że większe niebezpieczeństwo niż samo trzęsienie ziemi może stanowić panika wśród ludzi.
- Gdy ludzie poczują bujanie budynków, mogą mylnie uznać, że dochodzi do zawalenia i zacząć uciekać, co zwiększa ryzyko wypadków - wyjaśnia dr Wiejacz.
Dlatego ważne jest, aby zachować spokój i unikać gwałtownych ruchów w sytuacji, gdy odczuwalne będą wstrząsy. W Polsce, jak przekonują specjaliści, nawet silne trzęsienia ziemi z Rumunii nie powinny spowodować większych zniszczeń.
Źródło: Biznesinfo.pl / jh
Kto z nas przynajmniej raz w życiu nie marzył, aby porzucić codzienne sprawy, nużące obowiązki i wyruszyć w drogę? Tak naprawdę każdy miał takie pragnienia, bo człowiek z natury swojej jest pielgrzymem, co pokazuje nam...
Skomentuj artykuł