W Meczu Gwiazd - Zachód lepszy od Wschodu
Dużo zabawy, humoru i siatkówki z przymrużeniem oka - tak wyglądał Mecz Gwiazd PlusLigi kobiet, w którym Zachód pokonał Wschód 2:1 (23:25, 25:16, 15:9).
Zachód: Katarzyna Skorupa, Zuzanna Efimienko, Eleonora Dziękiewicz, Helena Horka, Bogumiła Barańska, Agnieszka Kosmatka, Paulina Maj (libero) oraz Natalia Bamber, Joanna Wołosz, Anna Barańska, Klaudia Kaczorowska, Katarzyna Mróz.
Wschód: Izabela Bełcik, Katarzyna Gajgał, Sylwia Pycia, Joanna Mirek, Aleksandra Jagieło, Katarzyna Zaroślińska, Mariola Zenik (libero) oraz Ewelina Sieczka, Anna Witczak, Marta Haładyn, Marta Solipiwko.
Komplet widzów na warszawskim Torwarze miał okazję obejrzeć najlepsze polskie siatkarki grające w PlusLidze. To właśnie kibice w głosowaniu internetowym wybierali zawodniczki do Meczu Gwiazd. Wschód opierał się przede wszystkim na siatkarkach Muszynianki, natomiast o sile Zachodu stanowiły liderujące w rozgrywkach zawodniczki Aluprofu Bielsko-Biała. Drużyny w tym wyjątkowym spotkaniu poprowadzili Bogdan Serwiński i Waldemar Kawka (Wschód) oraz Mariusz Wiktorowicz i Wiesław Popik (Zachód).
Sam mecz przypominał wielką zabawę, w której wynik był sprawą drugorzędną. Zawodniczki zamieniały się pozycjami, próbowały niekonwencjonalnych zagrań, których w meczach o stawkę nigdy by nie zaryzykowały. Pomysłowością imponowała libero Zachodu Paulina Maj, która serwowała... nogą, a kilkakrotnie wcieliła się w rolę atakującej.
Dobrze bawili się szkoleniowcy obu zespołow. Wiktorowicz w drugim secie sam wszedł na boisko, a z kolei Serwiński zastąpił drugiego sędziego, a potem pożyczył kamerę i wystąpił w roli operatora.
Organizatorzy spotkania przygotowali też kilka nowinek regulaminowych. Za skuteczne ataki zza linii czwartego metra zespoły otrzymywały dwa punkty. Z tej możliwości często korzystały siatkarki Aluprofu - Anna Barańska i Helena Horka kilka razy podwójnie zapunktowały dla drużyny Zachodu. MVP Meczu Gwiazd zostały Sylwia Pycia (Wschód) i Natalia Bamber (Zachód).
Przed meczem odbył się konkurs, w którym zawodniczki musiały zaserwować w tarczę o średnicy jednego metra. W finałowej rozgrywce Joanna Mirek pokonała Klaudię Kaczorowską. Liderka Muszynianki oprócz nagrody i kwiatów otrzymała czek na dwa tysiące złotych.
Skomentuj artykuł