W środę specjalne posiedzenie KE w związku z sytuacją po zabiciu Sulejmaniego
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zwołała na środę specjalne posiedzenie kolegium komisarzy, na którym omawiane mają być wydarzenia w Iraku i poza nim po zabiciu przez Amerykanów w Bagdadzie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego.
"W środę rano zwołam specjalne posiedzenie kolegium, na którym wysoki przedstawiciel ds. zagranicznych, wiceprzewodniczący (Josep) Borrell i inni komisarze omówią działania skierowane do różnych zainteresowanych stron związanych z wydarzeniami w Iraku i poza nim" - podkreśliła von der Leyen w oświadczeniu. Spotkanie ma posłużyć "jako platforma" do koordynowania działań komisarzy i unijnych partnerów w regionie.
Jak wskazała, ważne jest, aby po wydarzeniach, które rozegrały się w Iraku, zatrzymać przemoc i ponownie stworzyć przestrzeń dla dyplomacji.
"Europa ponosi tutaj szczególną odpowiedzialność. W miarę narastania napięć Europa rozmawia ze wszystkimi zaangażowanymi stronami" - wskazała.
Dlatego, jak przypomniała, w piątek na wezwanie szefa unijnej dyplomacji odbędzie się nadzwyczajne spotkane ministrów spraw zagranicznych państw UE w Brukseli.
Von der Leyen napisała też, że KE jest głęboko zaniepokojona ogłoszeniem przez Iran, że nie będzie dłużej przestrzegać zapisów porozumienia nuklearnego. "Ta decyzja pojawia się w czasie poważnych napięć w regionie. Z europejskiego punktu widzenia Iran powinien wrócić do porozumienia nuklearnego. Musimy przekonać Iran, że leży to również w jego interesie" - zaznaczyła.
W niedzielę irańska państwowa telewizja, cytując oświadczenie administracji prezydenta Hasana Rowhaniego, podała, że Iran nie będzie już stosował się do ograniczeń, wynikających z podpisanego w 2015 r. porozumienia nuklearnego.
Iran już wcześniej ogłaszał stopniowe ograniczanie swoich zobowiązań wynikających z traktatu po jednostronnym wycofaniu się USA w maju 2018 roku z porozumienia. Stany Zjednoczone wznowiły wobec tego kraju surowe sankcje gospodarcze, w tym m.in. na eksport irańskiej ropy naftowej. Stronami umowy nuklearnej z Iranem były USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Unia Europejska.
Von der Leyen wezwała też "wszystkie strony" do zachowania powściągliwości. "Po dewastacji dokonanej przez Państwo Islamskie Irak rozwija się dobrze, a jego mieszkańcy zasługują na odbudowę kraju i większą stabilność" - napisała szefowa KE.
Amerykańskie lotnictwo w nocy z czwartku na piątek przypuściło w Bagdadzie atak, w którym zginął irański gen. Kasem Sulejmani i dowódca irackiej proirańskiej milicji Abu Mahdi al-Muhandis.
Iran i wspierane przez niego jemeńskie szyickie milicje Huti oraz libański Hezbollah zapowiedzieli działania odwetowe.
Parlament Iraku na nadzwyczajnej sesji w niedzielę uchwalił rezolucję, wzywającą rząd do podjęcia działań zmierzających do zakończenia obecności w Iraku wszystkich zagranicznych żołnierzy, w tym oddziałów amerykańskich.
Prezydent USA Donald Trump w niedzielę kolejny raz groził na Twitterze Iranowi ewentualnym atakiem. W reakcji na to komisja spraw zagranicznych Izby Reprezentantów USA oświadczyła, że to parlamentowi przysługują uprawnienia do wypowiadania wojny.
Skomentuj artykuł