Wesela w Polsce to raj dla koronawirusa. Setki zakażeń na imprezach

(fot. depositphotos.com)
Business Insider / ml

Od czerwca, kiedy możliwe jest w Polsce organizowanie wesel z udziałem dużej ilości uczestników, kolejne imprezy stają się ogniskami zakażeń wirusa.

W ubiegłą sobotę okazało się, że 77 nowych zakażonych koronawirusem brało udział w tej samej uroczystości. Łącznie na weselu bawiło się ponad 100 osób.

“77 zarażonych po weselu to i tak nie jest rekord. Co najmniej 283 osoby (dane z soboty), które bawiły się na trzech weselach zorganizowanych w Małopolsce w powiecie nowosądeckim, zachorowało później na COVID-19. Przyjęcia te odbywały się w połowie czerwca. Wirusa wykryto również u weselników zabawy w Kotfinie na Mazowszu. Obecnych było na nim ok. 130 osób, a zarażonych zostało 38” - zauważa portal Businees Insider.

Co więcej, często wirus wychodzi poza osoby, które brały udział w imprezie. W nieświadomy sposób wirus przekazywany jest dalej i tak tworzą się kolejne ogniska zakażeń.

Jak zauważa portal, na początku czerwca prof. Krzysztof Simon, dolnośląski konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych i ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych, przyznawał, że nie rozumie decyzji rządu dotyczącej wesel czy otwarcia stadionów dla publiczności. Mówił, że w przyjęciach weselnych powinny brać udział tylko osoby poniżej 50. roku życia, a osoby w starszym wieku mogłyby przychodzić na wesela, ale tylko w maseczkach i na krótko – tak, by nie przebywać długo w zamkniętym pomieszczeniu.

"Wojowaliśmy z tym idiotycznym pomysłem zupełnie swobodnych wesel. Codziennie słychać o tym, że 20, 30 czy 50 osób jest zakażonych po imprezie weselnej. Obawiam się, że dziadkowie panny młodej czy pana młodego tej uroczystości nie przeżyją. Tak nie może wyglądać organizacja funkcjonowania państwa" – ocenił prof. Simon w programie Newsroom WP.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wesela w Polsce to raj dla koronawirusa. Setki zakażeń na imprezach
Komentarze (6)
BM
~Barbara Marzec
16 lipca 2020, 19:49
Tylko idioci organizują teraz wesela. A już zapraszanie na nie babci czy dziadka jest nietaktem, to jakby zaprosić na spacer ulicą, na której działa snajper. Ale młodzi to egoiści dla których chwila uciechy jest ważniejsza niż zdrowie i życie starszych członków rodziny, a w konsekwencji też wielu innych. No bo przecież jakby co, to oni sami pewnie przeżyją.
MP
~Marco Polo
16 lipca 2020, 12:02
To, że coś wolno nie znaczy, że to będzie dobre. To nie jest obowiązek robić wesele na 150 osób w czasie epidemii. Ludzie w ogóle nie myślą
AZ
~adm zenada
14 lipca 2020, 19:11
O dziwne, że na żadnym wiecu nikt się nie zaraził albo jeszcze nikt kropek nie powiązał. Politycy i dziennikarze jeździli z punktu do punktu i każdego dnia coraz większy luz...
MJ
Mar Jan
14 lipca 2020, 16:44
A czy osoby chodzące na takie wesela nie mają swojego rozumu? Same z siebie nie mogą zachować dystansu i rozsądku? A gdyby rząd ograniczył ilość osób na weselach to czy pan profesor nie pisałby z kolei o zamordyźmie i ograniczaniu swobód przez rządzących? Szanowni redaktorzy - wybierajcie lepsze teksty, plis.
MK
~Max Kozlowski
14 lipca 2020, 18:15
Zastanów się, co piszesz. Ci zarażeni będący na weselu, roznoszą wirusa dalej-zanim wystąpią u nich objawy i zostaną poddani kwarantannie, powstana kolejne ogniska zachorowań. Szkoda, że mądrych głosów jak prof. Simona u nas jak na lekarstwo. A cóż-jesteśmy przecież lepsi od innych!
JG
~Jacek GCB
16 lipca 2020, 21:17
Jakoś w sklepach, supermarketach, wspomnianych wiecach "cudownie" wirus się nie rozprzestrzenia... I jeszcze coś dodam drogi Maxie Kozlowski. Pomyśl przez chwilę, czy jeśli ów wirus był tak zaraźliwy i niebezpieczny polski prezydent brałby na ręce dzieci, był wśród ludzi na wiecach, służby pozwoliły na bezpośredni kontakt? Daj ludziom, którzy od 4 miesięcy mogli ruszyć do pracy normalnie żyć i funkcjonować. Wiesz ilu ludzi pracuje w branży weselnej i eventowej? Ponad 300 000. Dla większości to wielka pasja i droga życia. Zrozum i doceń drugiego człowieka... Ci ludzi także ryzykują, że w przypadku zarażenia czeka ich 14 dni przymusowej kwarantanny... Co w takim wypadku mają powiedzieć następnej młodej parze (która planowała swój najpiękniejszy dzień od 2 la) Sorry - nie poszło ... ? Myślałeś o tym? A może Pan szanowny prof. z zacisza swojego fotela i gabinetu pomyślał? Pozdrawiam jako człowiek z branży weselnej, który od marca musiał odwołać 15 wesel i ma trójkę dzieci ...