62% Polaków popiera ograniczenia dla palaczy

(fot. flickr.com)
PAP / apio

62 proc. Polaków uważa za odpowiednie nowe ograniczenia w paleniu papierosów. Zdaniem 27 proc. są one zbyt surowe, 6 proc. uznaje je za zbyt łagodne, 5 proc. nie ma zdania - wynika z sondażu TNS OBOP.

OBOP zapytał Polaków o obowiązującą od połowy listopada znowelizowaną ustawę antynikotynową, która wprowadziła zakaz palenia w środkach transportu publicznego, w ogólnodostępnych miejscach przeznaczonych do wypoczynku i zabawy dzieci, na przystankach komunikacji miejskiej. Zakazem palenia objęto też szkoły, szpitale, placówki oświaty i obiekty sportowe. Właściciele restauracji z co najmniej z dwiema salami konsumpcyjnymi mogą jedną z nich przeznaczyć dla palących, ale musi być ona zamknięta i wentylowana. W jednoizbowych lokalach obowiązuje całkowity zakaz palenia.

Z sondażu wynika, że 28 proc. Polaków uważa się za osoby palące, 69 proc. - za niepalące, a 3 proc. pali tak rzadko, że nie zalicza się do palaczy.

Większość palaczy (58 proc. z nich) uznaje nowe przepisy za zbyt surowe, a 71 proc. niepalących uważa je za odpowiednie. Osoby, które czują się narażone na palenie bierne, nieco częściej niż niepalące, uważają nowe zakazy za zbyt łagodne, nieco częściej za odpowiednie, ale też nieco rzadziej za zbyt surowe.

DEON.PL POLECA

OBOP podkreśla, że znajomość nowych zasad jest bardzo wysoka (od 63 do 85 proc.), ale nie wiadomo, ilu ludzi słyszało o nowych zakazach, a ilu tylko wywodzi je z wiedzy o restrykcyjnym charakterze ustawy. Sondaż zwraca bowiem uwagę, że od 45 do 47 proc. badanych uważa, że teraz nie wolno palić także w parkach i na ulicach - choć akurat tego ustawa nie zakazuje.

Sondaż zrealizowano 2-6 grudnia na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie 1003 Polaków w wieku powyżej 15 lat. Maksymalny błąd statystyczny dla takiej wielkości próby wynosi +/-3 proc.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

62% Polaków popiera ograniczenia dla palaczy
Komentarze (3)
M
marzycielka
14 grudnia 2010, 20:06
Popieram poniższy apel, świat jest naprawdę dziwny, produkuje truciznę i legalnie ją sprzedaje, sprzedając pisze na opakowaniu, że palenie grozi śmiercią i ciężkimi chorobami. A potem się dziwić, że ludzie schizofremi dostają, jak to właśnie jest uprawianie schizofremi. Czy ktoś się wreszcie opamięta i przestanie tę truciznę produkować i sprzedawać!?
W
WALDEMAR
14 grudnia 2010, 18:14
PAPIEROSY TO  ELEMENT CYWILIZACJI ŚMIERCI I NALEZY ZAKAZAC BEZWZGLĘDNIE ICH PRODUKCJI !  TO DIABELSKI WYNALAZEK. PIERWSZY RAK W RODZINIE, MOJA MAMA, 1,5 ROKU TEMU, ODESZŁA, MIMO RZUCENIA PALENIA WIELE, WIELE LAT TEMU. CHOROBA OBJĘŁA PŁUCA, POTEM NASTAPIŁ PRZERZUT DO KOŚCI.  DOŻYŁA PONAD 58 LAT. O  LEKARCE PIERWSZEGO KONATKTU NIE CHCE SIE NAWET WYPWIADAC,BO POWINNA CIESZYC SIĘ,ŻE MIŁOSIERNIE ZREZYGNOWAŁEM Z DOCHODZENIA ROSZCZEŃ I POWIADOMIENIA PROKURATURY. DOBRZE,ZE ZNIKNĘŁA Z POLA WIDZENIA.  APELUJĘ O CAŁKOWITY ZAKAZ PRODUKCJI PAPIEROSÓW - DIABELSKIEGO WYNALAZKU.   NALEŻY TO ZROBIC ODGÓRNIE,BO WIĘKSZOŚC PALACZY TO  UZALEZNIENI STOSUJĄCY  PODOBNU ALKOHOLIKOM SYSTEM USPRAWIEDLIWIEŃ.
T
teresa
14 grudnia 2010, 17:39
Nie będę się powtarzać. Dieta! Oglądam w sklepach wieprzowinę,wołowinę i muszę powiedzieć,że to są produkty co najmniej wieloletnie,tłuste i żylaste jak to mówią laicy.