Akrobata i finalista polskiej edycji "Mam talent!" uległ groźnemu wypadkowi
Obecnie mężczyzna przebywa w klinice "Budzik dla dorosłych". Jego żona apeluje o pomoc.
Patryk Niekłań, zdobywca trzeciego miejsca w ostatniej edycji "Mam talent!", uległ poważnemu wypadkowi. Jego stan się polepsza ale potrzebna jest rehabilitacja.
Jak podaje portal "Wprost", Patryk Niekłań jest "akrobatą i specjalizuje się w wykonywaniu ewolucji na obręczy". W ostatniej edycji popularnego programu telewizyjnego dotarł do jego finału i zajął w nim trzecie miejsce. Gdy jednak na początku grudnia wracał ze studia telewizyjnego do domu, jego samochód wpadł w poślizg i uderzył w drzewo.
"Wyglądało to bardzo poważnie (…). Siła uderzenia była tak duża, że z samochodu wypadł silnik, a kierownica się oderwała. Myślę, że jego atletyczna budowa ciała uchroniła go od poważniejszych uszkodzeń" - powiedział świadek wypadku, cytowany przez "Wprost".
Kolejny wybudzony w klinice "Budzik". "Mam w sercu ogromną radość. Wracam do domu">>
Obecnie mężczyzna znajduje się w kinice "Budzik dla dorosłych", a jego stan się poprawia. "Patryk otwiera oczy, sprawia wrażenie, że rozumie co się do niego mówi, rusza rękami i nogami, ale nie kontaktuje się z nami. Jego stan się poprawia i naprawdę bardzo wierzę, że z czasem wróci do swojej sprawności umysłowej oraz fizycznej" - napisała na Facebooku żona akrobaty, Ania Filipowska. Jej męża czeka bardzo długa i kosztowna rehabilitacja. "Pomóżmy Patrykowi w powrocie do pełni sił" - prosi żona sportowca, cytowana przez "Wprost".
Skomentuj artykuł