Będzie jednostka bojowa Grupy Wyszehradzkiej
Państwa Grupy Wyszehradzkiej mają wspólne spojrzenie na sprawy bezpieczeństwa, które będą reprezentować także na forum NATO - powiedział w piątek minister obrony Tomasz Siemoniak.
Tego dnia w Litomierzycach w Czechach zakończyło się dwudniowe spotkanie ministrów obrony Czech, Polski, Słowacji i Węgier. Ministrowie rozmawiali o nadchodzącym szczycie NATO w Chicago i o utworzeniu wyszehradzkiej grupy bojowej UE, mającej osiągnąć gotowość w 2016 roku.
"Przedyskutowaliśmy cała agendę szczytu, także w kontekście wspólnej deklaracji przyjętej ostatnio w Brukseli przez ministrów obrony i spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej. Mamy wspólne spojrzenie; chcemy, żeby Sojusz Północnoatlantycki w większym stopniu pamiętał o artykule 5 i zasadzie wspólnej obrony, wokół której się koncentrował, gdy do niego wstępowaliśmy" - powiedział Siemoniak PAP.
"W NATO wiele rzeczy odbywa się na poziomie ogólnych deklaracji, chcemy pilnować, by przekładały się one na konkretne działania" - dodał.
Wśród głównych tematów chicagowskiego szczytu będzie misja ISAF w Afganistanie, która ma się zakończyć w 2014 roku. "Podtrzymujemy zasadę together in, together out - razem weszliśmy, razem wychodzimy" - powiedział szef MON.
Ministrowie rozmawiali o powołaniu unijnej grupy bojowej i ewentualnym przyjęciu do niej państw spoza V4. "Po niedawnym spotkaniu szefów sztabów generalnych, teraz przyszła kolej na deklarację polityczną. Potwierdziłem, że Polska będzie państwem ramowym - będzie miała wiodącą rolę - w Wyszehradzkiej Grupie Bojowej" - powiedział minister.
Oświadczenie podpisane przez ministrów obrony głosi, że Wyszehradzka Grupa Bojowa Unii Europejskiej będzie liczyć 3 tys. żołnierzy i będzie podlegała organom Unii Europejskiej. Min. Siemoniak poinformował, że "na jej czele stanie polski oficer, a polski kontyngent będzie liczył 1200 żołnierzy". Deklarację potwierdzającą powstanie jednostki podpisali w kwietniu szefowie sztabów armii w czeskim Mikulove.
Każdy kraj wystawi kontyngent w zależności od swoich możliwości. Prócz zadań operacyjnych jednostka będzie pomagała ludności w walce z klęskami żywiołowymi.
"Dyskusja dotyczyła zainteresowania innych krajów członkostwem w tej grupie. Uznaliśmy, że jesteśmy otwarci, ale że należy zachować wyszehradzki charakter grupy - ewentualne przyjęcie innych państw wymagałoby zgody wszystkich czterech członków grupy" - mówił w piątek szef MON.
Siemoniak zwrócił uwagę na zgłoszoną przez stronę czeską inicjatywę pogłębionej współpracy - "wspólne planowanie obronne, którego efektem mogłyby być wspólne zakupy i zmniejszanie kosztów".
Ministrowie ustalili, że ich kolejne spotkania będą się odbywać nie tylko - jak przewiduje ustalony kalendarz - co pół roku, ale będą to także robocze spotkania, np. przy okazji spotkań ministrów obrony w Brukseli.
"Wszystkie nasze cztery państwa podobnie patrzą na sprawy bezpieczeństwa. Mamy wspólne położenie i wspólne interesy" - powiedział Siemoniak.
W sobotę i niedzielę na Słowacji spotkają się prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej. Grupa Wyszehradzka powstała w 1991 r. jako forum współpracy Polski, Węgier i wówczas jeszcze Czechosłowacji na rzecz integracji z UE i NATO. Od lipca Polska przejmuje na rok prezydencję w Grupie Wyszehradzkiej.
Skomentuj artykuł