Bielecki kandydatem na prezydenta Warszawy

Bielecki kandydatem na prezydenta Warszawy (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski )
PAP / ad

Kandydatem PiS na prezydenta Warszawy został architekt Czesław Bielecki - poinformował dziennikarzy w środę szef klubu PiS Mariusz Błaszczak po posiedzeniu Komitetu Politycznego partii.

Komitet zaakceptował kandydatów PiS na prezydentów miast w wyborach samorządowych 21 listopada.

W Szczecinie kandydatem będzie senator Krzysztof Zaremba, wcześniej w PO, później bezpartyjny, a od lipca w klubie PiS.

Szef klubu PiS pytany, co zdecydowało o wyborze kandydatury Bieleckiego, odpowiedział: "największe szanse w rywalizacji z obecną prezydent Warszawy (Hanną Gronkiewicz-Waltz)". Błaszczak dodał, że jej prezydentura jest oceniana przez PiS bardzo krytycznie.

Pomysł, by Bielecki został kandydatem PiS na prezydenta stolicy jako pierwsza przedstawiła prof. Jadwiga Staniszkis. "Tylko Bielecki ma realną szansę na wygraną z Gronkiewicz-Waltz" - napisała w felietonie dla portalu wp.pl pod koniec sierpnia.

Bielecki, który nie jest członkiem partii Prawo i Sprawiedliwość, w rozmowie z PAP zapowiedział, że pozostanie kandydatem nie należącym do partii politycznej. "Jestem bezpartyjnym kandydatem, którego Prawo i Sprawiedliwość chce poprzeć" - podkreślił.

"W ten sposób PiS uznało, że pora skończyć z partyjną polityką samorządowców, tylko tak to można rozumieć, bo ja nie jestem członkiem PiS" - powiedział, choć przyznał, że jest mu do programu tej partii blisko. "Inaczej nie szukałbym jej poparcia" - dodał.

Błaszczak pytany o deklarację Bieleckiego, że będzie kandydatem bezpartyjnym, powiedział tylko: "będzie kandydatem PiS".

Bielecki w rozmowie ocenił, że Warszawa powinna przyspieszyć własny rozwój wykorzystując obecną koniunkturę. Zadeklarował też wprowadzenie bezpartyjności do warszawskiego magistratu.

"Po pierwsze samorząd potrzebuje bezpartyjności. Jak mówił kiedyś Stanisław Tym, nie ma socjalistycznego, ani kapitalistycznego zeszytu w kratkę i ja teraz mogę powiedzieć, że w polityce miejskiej jest tylko czas i praca do zrobienia oraz pieniądze" - mówił Bielecki, zaznaczając, że pod względem wysokości budżetu miasta Warszawa jest obecnie w szczęśliwej sytuacji m.in. ze względu na fundusze europejskie. "Można dzięki temu dużo dobrego zrobić" - podkreślił.

"Są ogromne problemy i wyzwania, które stoją przed Warszawą. Widać je gołym okiem, np. miejsce wokół Pałacu Kultury - do dziś nie ma tam centrum. Był plan przyjęty przez prezydenta Kaczyńskiego, który przez cztery lata kadencji pani Hanny Gronkiewicz-Waltz był kontestowany i tworzono nowy plan (...), a na placu Defilad nie powstało do tej pory nic. Nie powstało np. Muzeum Sztuki Nowoczesnej, na którego powstanie konkurs został rozstrzygnięty dokładnie cztery lata temu" - podkreślił kandydat.

Jego zdaniem, tempo, w którym Warszawa się rozwija mógłby być szybszy. "Ta fantastyczna koniunktura, którą w tej chwili mamy jest absolutnie nie wykorzystana. Mniej uciążliwe powinny być np. wszystkie starania i wszystkie inicjatywy obywateli i przedsiębiorców w Warszawie" - przekonywał Bielecki.

"Skoro wieżę Eiffla zbudowano w 12 miesięcy i 15 dni, a trasę W-Z w Warszawie w powojennej biedzie zbudowano w 22 miesiące, od pierwszej kreski architektów na papierze do otwarcia, to naprawdę cztery lata, to dla mnie jako profesjonalisty, który projektuje i buduje, to jest tempo absolutnie niezadowalające" - dodał.

Bielecki działał w opozycji demokratycznej; angażował się m.in w działalność wydawniczą. W 1980 roku wstąpił do "Solidarności". W latach 1990 - 1995 był doradcą prezydenta Lecha Wałęsy, w 1992 r. doradzał rządowi Jana Olszewskiego. W 1995 r. założył partię Ruch Stu. W latach 1997-2001 był posłem Akcji Wyborczej "Solidarność"; przewodniczył sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

Jest inicjatorem utworzenia w Warszawie Muzeum Pamięci Komunizmu - SocLandu. W 2006 r. odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bielecki kandydatem na prezydenta Warszawy
Komentarze (20)
J
Janus
2 października 2010, 19:27
Ciągle mowa o Walz i Bieleckim...że sondaże pokazują ich przewagę. A co z innymi kandydatami? Np. Olejniczak bardzo się zaangażował. Spodobał mi się wywiad z nim w Polska Times (zainteresowanych odsyłam), mowa jest tam też o stronie, którą stworzył - każdy warszawianin może zgłaszać swoje pomysły. PO i PIS już nam pokazali, co potrafią. Ja liczę na SLD i jego kandytata.
A
Alfista
24 września 2010, 09:46
No tak...Urodził się w rodzinie żydowskiej. Straszna obraza dla niektórych tu piszących... Bycie Żydem to jakaś ujma ? Tak, żyd nienawidzi krzyża, chrześcijan i Kościoła, a ja tylko sobie życzę by nie zajmowali się w Polsce władzą, wystarczy, że rządzą mediami, jakie ostatnio zrobili pośmiewisko z symblu męki Pana naszego.
R
robert
24 września 2010, 09:28
 No tak...Urodził się w rodzinie żydowskiej. Straszna obraza dla niektórych tu piszących... Bycie Żydem to jakaś ujma ? Jak możecie oceniać człowieka na podstawie jego pochodzenia?
A
Alfista
24 września 2010, 09:21
Wolałbym, żeby polskimi miastami w imieniu ich mieszkańców rządzili jednak urzędnicy narodowości polskiej, a nie żydowskiej taki zwykły patriotyzm niemodny już, ale dziadowie przelewali krew. http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/6728/
W
wicio
24 września 2010, 09:11
Na jakiej podstawie twierdzisz że jest uprzedzony do chrześcijan? Nie każdy Żyd musi być antychrześcijański. Najczęściej jest tak że jak komuszki narozrabiają, to wskazują potem paluszkiem na Żydów, a to nie koniecznie to samo, nawet jak komuch jest Żydem. (Temat nie jest marginalny bo kolejki po polski paszport w Tel Awiwie nie maleją ;)
A
Alfista
24 września 2010, 08:23
Nie rozumiem PiS-u przecież to żyd uprzedzpny do chrześcijan i naszej wiary. Żeby mu ktoś tego nie wyciągnął gra rolę otwartego.
B
biellecky
24 września 2010, 08:12
 Bielecki z dumą podkreśla swoje żydowskie pochodzenie. Niedawno na łamach miesięcznika „Europa” wspominał, jak w 1968 roku poszedł do odpowiedniego wydziału Urzędu Rejonowego Warszawa-Śródmieście i poprosił o zmianę narodowości. „Z polskiej na żydowską. – Dlaczego żydowską, a nie kambodżańską? – zapytała urzędniczka. – Bo moi rodzice byli Żydami, więc ja będę Żydem. I wpisywałem sobie od tamtej pory do wszystkich dokumentów i deklaracji obywatelstwo polskie i narodowość żydowską” - wspomina.
Jurek
24 września 2010, 07:54
adamajkis, słusznie zauważyłeś. Ale może czas zacząć wybierać kierując się programem gospodarczym jaki przedstawiają partie. Bo chasło walki z PISem nie wyjdzie Polsce na dobre.
W
wicio
23 września 2010, 18:34
Tia, zwłaszcza wysyłając prywatną firmę do pałowania kupców na Pl. Defilad. Czekam teraz aż ktoś pójdzie po rozum do głowy i wynajmie firmę do usunięcia PO - gangsterów z władz w Polsce. W Warszawie rządzi sojusz SLD-PO nic gorzego nie mogło nas spotkać.  Pałac Kultury im. Stalina i jego zaśmiecone okolice to ich sanktuarium, miejsce święte, dlatego od 20 lat nic tam nie zmieniono. Zamrożony komunizm po prostu. To jest znak ich panowania nad Polską.
P
Piotr
23 września 2010, 17:42
ja i tak zaglosuje na Pania Gronkiewicz. Sprawdzila sie jako prezydent mojego miasta
Józef Więcek
23 września 2010, 17:20
....hm,hm , tyle, że starsi i mądrzejsi nie będą (chyba) go atakować - a to już też coś...
A
adam1959
23 września 2010, 16:32
 Myślę że ze strony PiSu to strzał w dziesiątkę naprawdę dobra kandydatura z szansami na wygraną
W
wicio
23 września 2010, 16:01
Na pewno na niego nie zagłosuję. Jego pomysł z budową muzeum komunizmu w Pałacu Kultury mnie rozsierdził do żywego. Pałac Kultury trzeba było dawno zburzyć i postawić osiedle drapaczy chmur na tym miejscu. Koszty wywózki gruzu już dawno by się zwróciły a wizytówka Warszawy byłaby porządna, nie ta przypominająca Moskwę.
Jurek
23 września 2010, 15:02
Redaktorka z TVN24 powiedziała, że obserwuje wybory od 6 lat i dostrzegła tylko jeden program wyborczy PO - walka z PISem. adamajkis, nie obraź się ale swoją wypowiedzią  potwierdzasz wypowiedź redaktorki mediów raczej nie sprzyjających PISowi. Z życiorysu, rzeczywiście wynika, że nie bardzo potrafił się odnaleźć na stałe w jakiejś partii, ale zawsze było to działanie na rzecz Poslkiej racji stanu. Przynajmniej tak to odbieram. Myślę, że władze PIS jakoś to rozeznały.
A
Alfista
23 września 2010, 13:25
Rodzice kandydata wyemigrowali do Izraela w roku 1968, nie wiem czy to coś znaczy, ale takich farbowanych lisów o polskich nazwiskach należy się wystrzegać.
23 września 2010, 13:13
To pięknie, że PiS popiera odpartyjnienie samorządów, dlaczego zatem nie wspiera niezależnych kandydatów w innych miastach, tylko zgłasza swoich polityków?
A
Alfista
23 września 2010, 12:43
Nie, naród ciągle nabiera się na kłamstwa ekipy gen. Czempińskiego.
A
Alfista
23 września 2010, 08:36
Był doradcą w tym samy czasie premiera Olszewskiego i prezydenta Wałęsy???? Jak to pogodził w czasie Nocnej Zmiany? IMO nie ma szans z HGW.
Stanisław Miłosz
23 września 2010, 01:27
No, nie wiem, czy ma aż takie szanse jak sugeruje Staniszkis. To nie jest amator lodów. Będzie pełna mobilizacja, przede wszystkim tych wszystkich czerwonych, różowych i całkiem wybielonych postkomunistycznych, nomenklaturowych i postesbeckich klanów i sitw urzędniczych co jak wszy obsiadły warszawską administrację i żerujące na kontraktach z miastem firmy. Zero szans. Układ nie zezwoli. Zaprzyjaźnione media z szambem go zmieszają. Szkoda człowieka. Po co mu to?
Łukasz
23 września 2010, 00:34
Może właśnie bezpartyjność (plus jednomandatowe okręgi wyborcze) jest lekarstwem na polską klasę polityczną (czy może jej brak)? Wtedy działacze nie będą mieli założonego kagańca partyjnego.