Bronisław Komorowski: Polska jest bezpieczna

Bronisław Komorowski: Polska jest bezpieczna
(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / psd

Rolą Polski jest konsekwentne wskazywanie na złamanie wielu norm prawa międzynarodowego i zobowiązań międzynarodowych przez Rosję, jeśli chodzi o Krym i takie działanie, by Zachód reagował jak najmocniej - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski po posiedzeniu RBN.

"Dałem wyraz temu, że rolą Polski jest konsekwentne wskazywanie na złamanie wielu norm prawa międzynarodowego i zobowiązań międzynarodowych przez Rosję, jeśli chodzi o Krym" - mówił Komorowski po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. sytuacji na Ukrainie. Prezydent podkreślił, że sądzi, iż to był wspólny pogląd wszystkich uczestniczących w posiedzeniu RBN.

Jak mówił, zadaniem Polski jest też "działanie takie, by świat zachodni, którego jesteśmy cząstką, w sposób jak najmocniejszy reagował i zapowiadał własne reakcje na wypadek dalszej eskalacji tego rodzaju działań na obszarze Ukrainy".

Komorowski ocenił, że "pełzające przejęcie przez Rosję kontroli nad Krymie" dokonuje się głównie przez demonstrację siły. "To jest rozwiązanie kwestii spornych na drodze militarnej. To musi budzić ogromne wątpliwości, musi budzić także obawę na przyszłość" - powiedział.

"Będziemy prezentowali także zdecydowane stanowisko na rzecz wzmocnienia międzynarodowych sygnałów chroniących integralność państwa ukraińskiego" - dodał prezydent.

Jak zapowiedział, o sytuacji na Ukrainie, w tym również na Krymie, zamierza rozmawiać podczas swojej wizyty w Turcji. "W relacjach polsko-tureckich mieści się też wrażliwość na kwestie Krymu. Ostatnio prezentowane stanowisko tureckie ws. sytuacji na Ukrainie napawa optymizmem, co do możliwości sformułowania wspólnych poglądów w tej kwestii" - powiedział Komorowski.

"Chciałbym podkreślić to, że kwestie reakcji świata zachodniego to jest też problem polskiego bezpieczeństwa" - zaznaczył prezydent na konferencji prasowej w Warszawie. Podkreślił, że dla bezpieczeństwa regionu jest ważne, by Polska podjęła działania, "które mogą uczynić z Sojuszu Północnoatlantyckiego również narzędzie służące dobrej stabilizacji na terenie Ukrainy".

"W związku z tym na posiedzeniu RBN złożyłem propozycję, by strona polska złożyła propozycje uruchomienia stałych konsultacji wewnątrzsojusznicznych, na których powinniśmy zaproponować cały szereg działań od kwestii planistycznych, które muszą przewidywać różne scenariusze wydarzeń, po kwestie współpracy wspólnoty wywiadowczej i stałego monitorowania także przez struktury natowskie rozwoju sytuacji na wschód od granicy NATO" - powiedział prezydent.

Komorowski zaznaczył, że poprosił szefa MSZ Radosława Sikorskiego o wyjaśnienia, dlaczego nie zostało złożone, uzgodnione przez prezydenta i premiera, stanowisko, że "na podstawie artykułu 4. powinniśmy żądać odbywania konsultacji".

"Wyjaśnieniem jest, że trwająca Rada Północnoatlantycka w formacie ambasadorskim była zwołana wcześniej. Polska dąży do tego, żeby odbyły się konsultacje na poziomie ministerialnym" - podkreślił.

Sojusz Północnoatlantycki potępił w niedzielę militarne działania Rosji na Krymie i wezwał do wycofania wojsk do baz. W niedzielę odbyły się nadzwyczajne posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej i komisji NATO-Ukraina.

"Jeśli chodzi o pana prezydenta Putina, to miałem z nim ostatni raz kontakt telefoniczny chyba dwa lata temu. I raczej tego rodzaju kontakty warto budować wtedy, jeśli widać jakiś obszar wspólnego myślenia albo widać, że tego rodzaju kontakt może przynieść pozytywne efekty. Na razie wydaje się, że tutaj są ograniczone możliwości" - powiedział Komorowski na konferencji po posiedzeniu RBN ws. Ukrainy.

"Polska chce stanąć mocno na gruncie proponowanym przez Stany Zjednoczone, to znaczy zdecydowanego pokazania możliwości realnych sankcji. Jeśli groźby mają przynieść dobre skutki, to muszą być one poparte postawą pełną determinacji i gotowości. Musi być to groźba realna" - podkreślił Komorowski po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Jak dodał, przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia RBN było stanowisko Polski na najbliższe posiedzenie Rady Europejskiej.

"Unia Europejska powinna się zdobyć - a Polska powinna prezentować takie stanowisko na Radzie Europejskiej - na bardzo zdecydowaną postawę w kwestiach perspektywy sankcji, zarówno natury politycznej, jak i ekonomicznej" - wyjaśnił.

Prezydent: Polska jest bezpieczna

"W czasie wczorajszej rozmowy z prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama złożył bardzo jednoznaczną deklarację o pełnych gwarancjach bezpieczeństwa Polski, wiedząc o tym, że Polska jest nie tylko sąsiadem Ukrainy, ale i Rosji" - powiedział prezydent po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Komorowski dodał, że Obama złożył deklaracje zarówno w imieniu NATO, jak i swojego państwa.

"To jest dla nas ważne, ale nie pomniejsza rangi problemu, jakim są możliwe ugruntowane złe praktyki w naszym sąsiedztwie, w obszarze dla nas ważnym z punktu widzenia bezpieczeństwa regionu" - podkreślił prezydent.

"Polska jest krajem bezpiecznym" - podkreślił prezydent w odpowiedzi na pytanie, czy Polska jest zagrożona militarnie. "Nie ma tutaj bezpośredniego zagrożenia, natomiast są zjawiska, które wymagają nie tylko refleksji, ale ich skutki wymagają uwzględnienia w polskich zamysłach politycznych, także w obszarze obronności i bezpieczeństwa" - powiedział Komorowski.

Jak ocenił, kryzys na Wschodzie sam w sobie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Polski, lecz zagrożenie dla ładu międzynarodowego i dlatego musi być bardzo dokładnie analizowany.

"Z tego punktu widzenia też trzeba podejmować decyzje dotyczące zarówno bieżących zachowań Polski natury politycznej, gospodarczej, ale również należy doskonalić z tego punktu widzenia i polski system obronny jako cząstkę systemu natowskiego" - ocenił Komorowski.

"Ważne jest to, żebyśmy dziś uzmysłowili sobie, jak daleko Polska jest od tego rodzaju ryzyk, jak daleko drogą polskiej wolności przez 25 lat udało się nam dojść. Nikt w Polsce nie rozważa dziś tego, co było przekleństwem za czasów mojej młodości, (kiedy) ciągłe były rozważania w polskich domach, rodzinach, w kręgach nie tylko opozycji demokratycznej: +wejdą, czy nie wejdą+. Dzisiaj te dylematy Polski już nie dotyczą" - podkreślił prezydent na poniedziałkowej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Jak podkreślił, dzisiaj Polska ma gwarancje NATO, mamy "zakorzenienie" w Unii Europejskiej, mamy także swój własny system obronny.

"Sprawą zasadniczą jest to, żeby wyciągać wnioski z zaistniałej sytuacji, także w zakresie kształtowania dalszej determinacji w kwestiach związanych z modernizacją polskiej armii, dokończeniem reformy systemu dowodzenia i przebudowaniem innych obszarów, istotnych z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa" - przekonywał Komorowski.

W poniedziałek odbyło się posiedzenie RBN w sprawie stanowiska wobec narastającego kryzysu rosyjsko-ukraińskiego. Spotkanie zwołał prezydent Bronisław Komorowski po tym, jak wyższa izba parlamentu Rosji zezwoliła na użycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na Ukrainie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bronisław Komorowski: Polska jest bezpieczna
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.