Były zaniedbania, mogą być zarzuty

Ale Gazeta Polska nadal udaje że jest w porządku.

Anno, ten temat już łapie syndrom "zmęczenia materiału". Za ix czasu będzie w tej kwestii jeden komentarz: "znowu tą sprawę wywlekacie", i "lubicie się babrać w przeszłości" tak jak w tej chwili traktuje się np. sprawę 'teczek', niestety zawsze będą Ci, których prawda w oczy kole.

Oj Helenko -zdobadz sie na wlasne zdanie i pomysl czy panstwo polskie mialo czekac na wyniki sekcl zwlok ofiar katastrofy i nie miec po Prezydenta przez wiele mdniTwoj bohater mysli chyba osobie,bo nie byl pewny swej pracy,a Marszalek Komorowski musial podjac decyzje zgodnie z konstytucja RP i podjac sie tego obowiazku ,ktory na Niego spadl.Rola "obozu" Kaczynskich bylo i jest dzielic Polakow.Niestety wprzegli do tego nawet wielu ksiezy,ktorzy zapominaja o swym powolaniu,aby sluzyc wszystkim wiernym i nie dzielic ich na dobrych pisiurkow i zlych z PO.Odpowiedz sobie na jedno pytanie -dlaczego nie ujawnia sie glownej przyczyny katastrofy smolenskiej .faktu,ze prez.L.Kaczynski przybyl na lotnisko spozniony o ponad 30min.Samolot z dziennikarzami wyladowal o czasie kiedy pogoda jeszcze byla dobra i nie stwarzala ryzyka przy ladowaniu.Racje maja ci co obciazaja moralna odpowiedzialnoscia za katastrofe Tego co spowodowal opoznienie wylotu. 

Jakos nie ma powodzenia temat Gazety Polskiej

Niestety Gazeta Polska jest kontrowersyjna i sieje nienawiść. Niby na pierwszy rzut oka staje w obronie prawdy, popiera PIS i J. Kaczyńskiego. Ale równocześnie ma "swoje" plany siejąc nienawiść. Szczególnie lubi ohydnie dokładać Metropolicie ks. Kard. Dziwiszowi a w komentarzach do artykułów z gazety nawet  są ohydne napady na JP2 i obecnego papieża. Bardzo lubi to robić artykułami ks. Zaleskiego. Ohyda. No i szkodzi oczywiście  W TEN SPOSÓB sprawie obronie PRAWDY. Pisałam o tej sprawie do ks. Zaleskiego ale nie poczuwa się winny za umieszczone nienawistne ohydne komentarze. Też szkodzi PRAWDZIE

polecam na to wszystko Gazetę Polską z dn.01.07.2010  któreji opisywane są reakcje między innymi B.Komorowskeigo tuż po tragedii pod Smoleńskiem . Kiedy przemawiałem w Katyniu 10 kwietnia ,nie odważyłem się powiedzieć ,że prezydent zginął KOMOROWSKI JUŻ TAKĄ PEWNOŚĆ MIAŁ"-Jacek Sasin " Po przejęciu władzy prezydenckiej przez B.Komorowskiego dowiedziałem się jeszcze się jeszcze w Smoleńsku .Kiedy koledzy z kancelarii w Warszawie poinformowali mnie telefonicznie ,że zostali zaproszenie na spotkanie z marszałkiem.Powiedział na nim ,iż postanowił powołać nowego szefa kancelarii w miejsce Władysława Stasiaka ,CHOĆ PRZECIEŻ JEGO ŚMIERCI ,NIKT JESZCZE NIE STWIERDZIŁ,NIE BYŁO NAWET IDENTYFIKACJI ZWŁOK . to stawia Komorowskiego raczej w niekorzystnej sytuacji, można zarzucić ludziom wiele, ale tak podejmowane decyzje przez Komorowskiego zwłaszcza personalne dają wiele do myślenia .